(→Test przyjaźni: Poprawki) |
|||
Linia 710: | Linia 710: | ||
==Test przyjaźni== |
==Test przyjaźni== |
||
:[mewa skrzeczy] |
:[mewa skrzeczy] |
||
− | :'''Pinkie Pie''': [popijając] Uuu! Rarity zostawiła magazyn Rytmy Canterlotu! Ooh, patrz! Tu jest fajny test! |
+ | :'''Pinkie Pie''': [popijając] Uuu! Rarity zostawiła magazyn "Rytmy Canterlotu"! Ooh, patrz! Tu jest jakiś fajny test! |
− | :'''Twilight Sparkle''': Co test? |
+ | :'''Twilight Sparkle''': Co test? Z czego? Ale ja się nie uczyłam! |
:'''Pinkie Pie''': [czytanie] "Sprawdźcie swój poziom przyjaźni: Czy jesteście NP na zawsze?" |
:'''Pinkie Pie''': [czytanie] "Sprawdźcie swój poziom przyjaźni: Czy jesteście NP na zawsze?" |
||
:'''Twilight Sparkle''': Dobra! Dawaj! |
:'''Twilight Sparkle''': Dobra! Dawaj! |
||
Linia 723: | Linia 723: | ||
:Książki? |
:Książki? |
||
|} |
|} |
||
− | :'''Pinkie Pie''': To jest moje trzecie ulubione danie, po babeczkach i tortach. Nie ma |
+ | :'''Pinkie Pie''': To jest moje trzecie ulubione danie, po babeczkach i tortach. Nie ma punktu. Następne pytanie: "Co najbardziej lubi w szkole." To... mmm... |
{| |
{| |
||
| |
| |
||
Linia 732: | Linia 732: | ||
:Biblioteka? |
:Biblioteka? |
||
|} |
|} |
||
− | :'''Pinkie Pie''': Nie. Pomagać napełnianiu maszyn z przekąskami. Dobra! Punktacja wciąż |
+ | :'''Pinkie Pie''': Nie. Pomagać w napełnianiu maszyn z przekąskami. Dobra! Punktacja wciąż 0:0. Czyli remis! Trzecie pytanie: "Czego najbardziej się boi?" |
{| |
{| |
||
| |
| |
||
Linia 741: | Linia 741: | ||
:Może... błazenków? |
:Może... błazenków? |
||
|} |
|} |
||
− | :'''Twilight Sparkle''': Ah-ha. |
+ | :'''Twilight Sparkle''': (przecząco) Ah-ha. |
− | :'''Pinkie Pie''': Właściwie, to ja |
+ | :'''Pinkie Pie''': Właściwie, to ja się boje błazenków, ale nawet nie chcę myśleć o nieudekorowanych deserach. [drży] Wynik zero! |
:'''Twilight Sparkle''': Co?! To nie możliwe! Nie ma więcej pytań?! |
:'''Twilight Sparkle''': Co?! To nie możliwe! Nie ma więcej pytań?! |
||
:'''Pinkie Pie''': To, tyko śmieszny test. |
:'''Pinkie Pie''': To, tyko śmieszny test. |
||
− | :'''Twilight Sparkle''': Masz rację!To jest bardzo |
+ | :'''Twilight Sparkle''': Masz rację! To jest bardzo nienaukowe. Ja opracuję własne wzory i dowiodę, że jesteśmy przyjaciółkami... na zawszeee... |
:[muzyka] |
:[muzyka] |
||
Linia 752: | Linia 752: | ||
:'''Twilight Sparkle''': Znalazłam! |
:'''Twilight Sparkle''': Znalazłam! |
||
:'''Pinkie Pie''': [wzdycha] Twilight, twoje równanie przyjaźni! |
:'''Pinkie Pie''': [wzdycha] Twilight, twoje równanie przyjaźni! |
||
− | :'''Twilight Sparkle''': Nie ma sprawy. Nasza przyjaźń jest |
+ | :'''Twilight Sparkle''': Nie ma sprawy. Nasza przyjaźń jest niekwantyfikowalna |
:[skrzypiąca głowa] |
:[skrzypiąca głowa] |
||
− | :'''Twilight Sparkle''': To tylko znaczy, że nie da się |
+ | :'''Twilight Sparkle''': To tylko znaczy, że nie da się jej zmierzyć. |
− | :'''Pinkie Pie''': Och! [śmiech] Sama mogłam |
+ | :'''Pinkie Pie''': Och! [śmiech] Sama mogłam ci powiedzieć! |
==Współpraca się opłaca== |
==Współpraca się opłaca== |
Wersja z 17:36, 26 paź 2018
Kolejka z atrakcjami
- Sunset Shimmer: Hej, czy to kolejka po nową grę Zemsta Tireka?
- Sandalwood: Tak.
- Sunset Shimmer: [okrzyk radości] Pierwsza gra była super! Już nie mogłam się doczekać sequelu!
- Sandalwood: Łoł, łoł, eh, to jest kolejka do kolejki.
- Sunset Shimmer: [wzdycha]
- Sandalwood: Hej, tu chodzi o to, żeby pobyć z kumplami. Nie o sam łup.
- Sunset Shimmer: [wzdycha]
- Sandalwood: Dajesz wiarę? Stoimy tu juz trzy godziny. Czas leci, jak jesteś z przyjacielem! [śmieje się] Upadek zaufania!
- Rainbow Dash: To nie było bezpieczne.
- Sunset Shimmer: Rainbow Dash? Myślałam, że nie przyjdziesz.
- Rainbow Dash: Skończyłam już lekcje. A gdzie jest reszta dziewczyn?
- Sunset Shimmer: Ah, pewnie nie chciałoby im się stać. Ale fajnie, że ty tu jesteś. [Rainbow Dash znika z ekranu] I już cię nie ma.
- Sandalwood: Sorki! Czasem coś ci się wymknie z ręki, kiedy tak się świetnie bawisz z kumplem. [śmieje się]
- Pinkie Pie: Czy to twoje?
- Rainbow Dash: A jednak chcą stać tu z tobą.
- Sunset Shimmer: O oł, to już moja kolej.
- Kasjer: Niestety, wszystko wyprzedane.
- Sunset Shimmer: [wzdycha] Nie ma sprawy. Fajnie spędziłam z wami czas. Kogo obchodzi gra komputerowa.
- Pinkie Pie: Ah! To po to stałyśmy. Myślałam, że to superowa, kolejkowa imprezka. Zamówiłam ją dla ciebie parę tygodni temu.
- Sunset Shimmer: Dziewczyny, wiecie, co jest najlepsze w tej grze?
- Applejack: Oh, misja?
- Rainbow Dash: Powerupy?
- Fluttershy: Zemsta?
- Sunset Shimmer: Jest dla kilku graczy.
- [radosne okrzyki]
Muzealny szał
- Maud Pie: Witajcie na wykładzie o kamieniach. To co, damy czadu?
- Uczeń: [ziewa]
- Maud Pie: No pewnie. Cieszę się, że przyszliście do Muzeum Historii Naturalnej w Canterlot, by posłuchać o skałach, minerałach, skamielinach, a na dodatek...
- Sweetie Belle: [chrapie]
- Maud Pie: ...o hydrologii. Jak widzicie, nasza wystawa przechodzi metamorficzne zmiany.
- [trzask]
- Maud Pie: Prace idą nam jak z kamienia i czujemy się jak na... wybojach. To taki żarcik z branży kamieniarskiej.
- Velvet Sky: [ziewa]
- Maud Pie: Ha ha ha.
- Pinkie Pie: Dobre, Maud!
- Maud Pie: Dziękuję. Minerały klasyfikuje się jako naturalne substancje powstałe w procesie geologicznym. Posiadają krystaliczną strukturę, różne właściwości fizyczne oraz skład chemiczny. A teraz ciekawostka. Pokażę wam skały osadowe. Ta i ta. Tamta i jeszcze ta. I ta, tamta. [wciąż wymienia]
- Pinkie Pie: To co, realizujemy nasz plan?
- Twilight Sparkle: Mm-hm.
- Rarity: Do dzieła!
- Maud Pie: Niektóre skały przekształciły się w kamienie szlachetne. Pod wpływem wysokiej temperatury skały mogą ulec krystalizacji.
- Uczniowie: [łapią oddech]
- Maud Pie: Ale wszystko zaczęło się od magmy wypływającej przez kratery wulkaniczne. Magma to inaczej lawa.
- [dudnienie, wybuch]
- Uczniowie: [rozmawiają]
- Maud Pie: Magmastycznie. A dzięki procesowi skamienienia przetrwały w ziemi kości dinozaurów. Wyobraźcie sobie jakby to było, gdyby te ogromne stworzenia zaczęły się przechadzać po muzeum.
- Uczniowie: [rozmawiają]
- Maud Pie: Coś podobnego. Nie musicie sobie wyobrażać.
- Uczniowie: [wiwatują]
- Dziewczynka: Jako dumna członkini fanklubu Maud chcę cię prosić o podpisanie książki do geologii.
- [pisze]
- Pinkie Pie: Patrzcie na Maud! Jest w ekstazie!
Klubowa królowa
- [chrumkanie świni]
- Applejack: [śmieje się]
- Rarity: Oh! [zatyka nos] O litości. W jakim celu przytargałaś tą świnię do szkoły, Applejack?
- Applejack: Dzisiaj są zdjęcia do albumów, a w klubie młodego farmera mamy zwyczaj fotografowania się ze zwierzakami.
- Rainbow Dash: Ty należysz tylko do jednego klubu, a ja w tym roku do pięciu. Tyle zajęć.
- Applejack: Ale, młody farmer to tylko jeden z sześciu klubów, w których jestem.
- Rainbow Dash: [jąka się] A ja w pięciu sportowych.
- Rarity: Skarbeńki, słoneczka, to nie jest rywalizacja.
- [muzyka w stylu techno, w trakcie błyski fleszu aparatu]
- Applejack: [wzdycha] No, już policzyłam. Na zgniłe jabłka mamy remis!
- Rainbow Dash: Nie no, to po prostu niemożliwe. Po tym wszystkim?!
- Applejack: Przynajmniej my dwie prowadzimy. Zaliczyłyśmy każdy klub w naszej szkole.
- Rarity: [odchrząkuje] Nie każdy klub.
- Rainbow Dash: Jak mogłyśmy go przegapić?
- Rarity: A-a-a-a, kochane. On jest bardzo ekskluzywny.
- Applejack: Czy to moja świnia?
- Rarity: No jak widzisz. Jako przewodnicząca klubu wybrałam sobie godną zastępczynię.
- [świnia chrumka]
Niania Pinkie
- Rarity: Bardzo dziękuje, że zgodziłaś się zastąpić mnie w roli opiekunki Pinkie Pie. Bilet na galę młodych projektantów zdobyłam w ostatniej chwili!
- Pinkie Pie: He, nie ma spraweczki, lubię dzieci.
- Rarity: Oh, uratowałaś mnie skarbie. Narazie!
- [pisk armaty]
- Pinkie Pie: Hej Lily, to będzie najlepszy wieczór z opiekunką w twoim życiu! Mam tysiąc superowych pomysłów na zabawę!
- [Trzask zamykanych drzwi]
- Pinkie Pie: Czy masz ochotę... upiec pyszne ciasto, czy... zrobić smieszny kapelusz, czy upiec kapeluszowe ciasto?
- Lily Pad: Um, wolałabym po prostu posiedzieć i poczytać, jeśli mogę.
- Pinkie Pie: Oh, dobrze!
- [Tykanie zegara]
- Pinkie Pie: Nudno! To... opowiedz mi o czym czytasz?
- Lily Pad:A, to, to jest o bandzie dziewczyn piratek, które pływają po siedmiu morzach i pewnego dnia był sztorm.
- Pinkie Pie: I co było dalej?
- Lily Pad: Um, potem był na bezludnej wyspie.
- Pinkie Pie: Whee! Hoo-hoo! Mmm. Tortowa Wyspa! [Chrupie] Ciacho?
- Lily Pad: Nie.
- Pinkie Pie: Opowiedz jeszcze!
- Lily Pad: Um, tam były małpki...
- Pinkie Pie: [Imituje odgłosy małpy]
- Lily Pad: ...i kraby...
- Pinkie Pie: Szczyp, szczyp ,szczyp, szczyp!
- Lily Pad: [Hihocze] ...i ptaki...
- Pinkie Pie: [Skrzecze]
- Lily Pad: ...zaprzyjaźniły się z piratkami i uczyły się od nich fajnych sztuczek.
- Pinkie Pie: Pinkie chcę krakersa! [Skrzecze] Whee! [Śmieje się, imituje małpę] Rawk! Pinkie chcę krakersa! Rawk! [Ciężko oddycha]
- Lily Pad: Chcesz żebym ci poczytała?
- Pinkie Pie: Czy chcę?!
- Lily Pad: Piratki machały do nowych przyjaciół na pożegnanie, odpływając w stronę zachodu słońca i żyli długo i szczęśliwie. Koniec.
- Pinkie Pie: [Ziewa] Będzie z ciebie fantastyczna opiekunka kiedyś, Lily.[Chrapie] Małpy, piraci.
- Pinkie Pie: [Hihocze] Mam nadzieje, że tak dobra jak ty.
Egzaminy na szóstkę
- [Dzwoni szkolny dzwonek]
- Cheerliee: Mam nadzieje że jesteście przygotowani, bo egzaminy końcowe już za dwa tygodnie!
- Rarity: [Sapie]
- Pinkie Pie:[Krzyczy]
- Fluttershy: [Piszczy]
- Rainbow Dash: [Stęka]
- Twilight Sparkle: Nie martwcie się. Zdamy wszystko na szóstkę!
- [Twilight Sparkle]
- Wiemy, że nadchodzi już
- Poważny megatest
- I tyle wiedzy trzeba wkuć
- Po prostu tak już jest
- Cały dzień lenicie się
- To droga przecież zła
- Jeśli zdać to chcemy
- Do pracy weźmy się raz-dwa
- Dlatego
- Masz chcieć
- Wciąż ku wiedzy się piąć
- Bo to do sukcesu jest klucz
- Masz chcieć
- Wciąż ku wiedzy się piąć
- Bo to do sukcesu jest klucz
- Bo najtrudniejsze zawsze
- W skupieniu ciągle trwać
- Nie pozwalaj się rozpraszać
- Masz wszystko z siebie dać
- Gdy na horyzoncie
- Widać tej nauki wreszcie kres
- Wiedzę masz i radę dasz
- Teraz już to wiesz
- [Rainbooms]
- Teraz już to wiesz
- Dlatego masz chcieć (chcieć!)
- Wciąż ku wiedzy się piąć
- Bo to do sukcesu jest klucz
- Masz chcieć (chcieć!)
- Wciąż ku wiedzy się piąć
- Bo to do sukcesu jest klucz
- Dlatego masz chcieć (chcieć!)
- Wciąż ku wiedzy się piąć
- Bo to do sukcesu jest klucz
- Masz chcieć (chcieć!)
- Wciąż ku wiedzy się piąć
- Bo to do sukcesu jest klucz
- [Wszyscy]
- Tyle stron, mądrych zdań
- I w głowie to wszystko już jest
- A tam w klasie miejsce czeka
- Już nadchodzi wielki test
- Mały krok wynik da
- Gdy tych kroków jest sto
- Nie ma na co dłużej czekać
- Siadaj, zaczynamy show
- Po prostu masz chcieć (chcieć!)
- Wciąż ku wiedzy się piąć
- Bo to do sukcesu jest klucz
- Ty zwyczajnie masz chcieć (chcieć!)
- Wciąż ku wiedzy się piąć
- Bo to do sukcesu jest klucz
- I dlatego masz chcieć (chcieć!)
- Wciąż ku wiedzy się piąć
- Bo to do sukcesu jest klucz
- Gdy dobry chcesz mieć wynik
- Dobry wynik mieć
- Zwyczajnie masz chcieć!
Przypływ mocy
- Sweetie Belle: [Myśli] Nie zdążę oddać mojego projektu!
- Sandalwood: [Myśli] O-o znalazłem żelka.
- Trixie Lulamoon: [Myśli, śpiewa] Trixie jest świetna, Trixie jest wielka...
- Sunset Shimmer: Lalalalalalalalala!
- Sunset Shimmer: [Stęka] Słuchawki nic nie dają. Słyszę teraz wszystkie myśli, nawet bez dotykania ludzi. Czy wy też odczuwacie nagły... uh... wzrost waszych mocy?
- Reszta Equestria Girls: Eee...
- [Ćwierkanie ptaków]
- Twilight Sparkle: Whoooouuuuu!
- [Trzask!]
- Applejack: Eee...
- [Trzask!]
- [Bum!]
- Pinkie Pie:: Huh?
- Sunset Shimmer: Czyli, wy też! Sorki, usłyszałam wasze myśli. Tak po prostu.
- Twilight Sparkle: Fascynujące. Ciekawe jaka jest przyczyna?
- [Warkot]
- Rainbow Dash: Hejka, przybiegłam tu z boiska w trzy sekundy! O, chwila!
- [Warkot]
- [Warkot]
- Rainbow Dash: Został plecak! [Gryzie] Łeee! Potrzeba musztardy!
- [Warkot]
- [Warkot]
- Rainbow Dash: Super szybkość to jest czad! Normalnie nie mogę przestać, bo udaję mi się tyle zrobić!
- Twilight Sparkle: Dobra, mam pewną teorię na temat tego co się dzieje z magią.
- Twilight Sparkle: Nasze geody są połączone. Jeśli do codziennych zadań używamy coraz więcej magii. wtedy nasze moce stają się przeładowane i zaczynają... szaleć!
- Sunset Shimmer: Kiedy Rainbow do wszystkiego używa super szybkości, to wtedy nasze moce też się rozkręcają!
- Reszta Equestria Girls: Ohhhhh.
- Rainbow Dash: [Nerwowy śmiech] Upsik.
- Rarity Czyli, jeśli używamy magii z umiarem, to mamy nad nią kontrolę?
- Pinkie Pie: A, geody zaczynają świecić, kiedy robi się kukuryku-kukuku?
- Twilight Sparkle: Na to wygląda.
- Pinkie Pie: Tak!
- Zephyr Breeze: Hej, Rainbow! Tu jesteś. Przejedziesz się ze mną do centrum?
- Rainbow Dash: Uh, tak się składa, że śpieszę się do... uh... e... gdzieś.
- Zephyr Breeze: Okej.
- Rainbow Dash: Eeee
- Zephyr Breeze: Do...bra. No fajnie. I tak mi nie zależy.
- Wszyscy oprócz Fluttershy: [Śmiech]
- [Cisza]
- Sunset Shimmer: [Wzdycha]
Gwiezdna niespodzianka
- Twilight Sparkle: Oh, tak się cieszę na moje, eee... "wyjście" z Timberem Spruce'em. Najpierw przez trzynaście minut będziemy oglądać generator pola grawitacji. Następnie podziwiać bezmiar kosmosu na seansie w planetarium. A na koniec napijemy się...
- Spike: [Ziewa]
- Twilight Sparkle: ...gorącej czekolady, rozmawiając na temat gwiazdozbiorów na bezchmurnym niebie.
- Fluttershy: O, to brzmi cudownie! Myślisz, że to nie za dużo jak na jedno "wyjście"?
- Twilight Sparkle: Nie! Wszystko pójdzie dokładnie tak jak zaplanowałam. Czyli, doskonale!
- Fluttershy: Mam coś dla ciebie na ten ważny wieczór. Na wszelki...
- Twilight Sparkle: Ooo, jak milusio. Nie mu... siałaś.
- Twilight Sparkle: Cześć, Timber. Chcesz zobaczyć generator pola grawitacji? To musi być wciągające. [Nerwowy chichot]
- Timber Spruce: Uh... [Nerwowy śmiech] To tak apropo tej siły przyciągania?
- Twilight Sparkle: [Głośny, niezręczny śmiech] Ugh.
- Twilight Sparkle: Tu jest napisane, że ten eksponat powinien być tu, obok pomnika Star Swil'a.
- Timber Spruce: Może został wciągnięty do... czarnej dziury?
- Twilight Sparkle i Timber Spruce: [Śmiech]
- Twilight Sparkle: O, nie! Zaraz zaczyna się seans w planetarium!
- Pracownik muzeum: Wszystkie seanse są dziś odwołane.
- Twilight Sparkle: Ohhh.
- Timber Spruce: Hej, Twilight, nie przejmuj się. To nie jest koniec świata.
- Twilight Sparkle: [Westchnienie] Teleskop! Chodźmy!
- Twilight Sparkle i Timber Spruce: [Siorbią]
- Timber Spruce: Ow! Parzy!
- Twilight Sparkle: Ał, Ohhh... Tak mi psykro Timber, nici z nasych planów. Błądziliśmy, seans odwołany, popazeni, a przez chmury na niebie nie można zobaczyć gwiazd! [Westchnienie] A tak bardzo chciałam ci zaimponować...
- Timber Spruce: [Nerwowy chichot] Wiem coś o tym. Bo ja też chciałem ci zaimponować wskazując na gwiazdozbiory Źrebięcia, Pegaza i Kasjopei.
- Twilight Sparkle: Znasz się na tym?
- Timber Spruce: Uh, ja... poduczyłem się trochę astronomii przed dzisiejszym spotkaniem. No dobra. Więcej niż trochę.
- Twilight Sparkle: A jednak jest...
- Twilight Sparkle i Timber Spruce: ...wspaniale.
Mój ogród koszmarów
- Dyrektor Celestia: Dziękuję, że zgodziłaś się zająć moim ogrodem, kiedy będę na wakacjach. To dla mnie bardzo ważne.
- Twilight Sparkle: Tak się cieszę, Spike! Nawet wzięłam swoją konewkę!
- Spike: [Śmiech]
- Twilight Sparkle: To wspaniała okazja do pogłębienia wiedzy z botaniki!
- Spike: No to do dzieła!
- [Twilight Sparkle]
- Zamieć odrobinę, sprządnij odrobinę
- Włóż w to serce i już wynik masz
- Bo rośliny rosną chętnie, gdy coś od siebie dasz!
- O! [śmiech] Hejka roślinki! Jak się macie?
- [Śpiewające rośliny]
- Wody odrobinę, słońca odrobinę
- Włóż w to serce i już wynik masz
- Bo rośliny rosną chętnie, gdy coś od siebie dasz!
- [Twilight Sparkle]
- Kwiatki małe i nieśmiałe, swoją miłość chcę wam dać
- I uśmiech dać!
- Dostaniesz i ty, dostaniesz ty też.
- I kilka kropel tutaj dam, pewnie chcesz
- [Śpiewające rośliny]
- Wody odrobinę, słońca odrobinę
- Włóż w to serce i już wynik masz
- Bo rośliny rosną chętnie, gdy coś od siebie im dasz
- Twilight Sparkle: O. Ty też? I ty?! No dobrze. Jeszcze?
- [Roślina solista 1]
- Wielkie dzięki za konewkę, ale więcej chcę
- [Roślina solista 2]
- Daj wody jeszcze trochę, błagam
- Podlej proszę mnie
- [Kaktus]
- Będę twoim kumplem, zdradż sekrety wszystkie swe
- [Drzewo]
- Kropelek kilka jeszcze daj
- Z spragnienia aż mnie ssie
- [Roślina solista 3]
- Proszę Twilight, wody daj
- Tak strasznie chce się pić
- [Roślina solista 4]
- Jeszcze ja poproszę!
- [Roślina solista 3]
- Ja dla wody pragnę żyć
- [Śpiewające rośliny]
- Proszę Twilight więcej daj
- Woda to po prostu raj
- Nie bądż taka, leć pod kran
- I daj nam wody cały dzban
- [kontynuuje w tle]
- Applejack: Whoa! Co tu się w ogóle wyprawia?!
- Twilight Sparkle: Nie wiem, co się stało! Podlewałam rośliny no i... one...
- Applejack: To przez tę konewkę, ona jest zaczarowana! Nie widzisz?!
- Twilight Sparkle: Co mam robić?
- Spike: [Paniczny krzyk]
- Applejack Spróbujmy tego!
- Twilight Sparkle i Applejack: Fiuuu!
- Dyrektor Celestia: O, Twilight. Tylko uważaj, żeby nie podlewać za dużo. Powodzenia!
Wyćwierkane zadanie
- Cranky Doodle: No dobrze, zeszyty na bok. Kartkówka
- Fluttershy: Dzień dobry Hubercie. Czy coś się stało?
- Hubert: [Ćwierka]
- Cranky Doodle: Potrzebny wam będzie tylko ołówek. Dobra... zaczynajcie!
- Fluttershy: O, pogadamy po kartkówce, okej?
- Trixie Lulamoon: [Wzdycha] Ugh, mmm...
- [Ćwierkanie ptaków]
- Fluttershy: Wolniej, nie mówcie wszyscy naraz. Co się stało?
- [Ćwierkanie ptaków]
- Fluttershy: O, rozumiem. Jeśli od tego odjąć cztery, a resztę podzielić na dwa, to będzie dobre rozwiązanie, Reginaldzie. Wspaniale.
- Trixie Lulamoon: Panie Doodle!
- Cranky Doodle: Tak?
- Trixie Lulamoon: Uczciwa i spostrzegawcza Trixie ma podstawy, by przypuszczać że Fluttershy ściąga!
- [Uczniowie gwałtownie biorą wdech]
- Trixie Lulamoon: Tak! Przed chwilą rozmawiała z ptakami!
- Cranky Doodle: Fluttershy, ściąganie to poważne wykroczenie.
- Fluttershy: Ja nie ściągałam, daje słowo! Rozmawiałam z ptakami, bo sprzeczały się na temat ilości patyczków na gniazda i—
- Trixie Lulamoon: Sprzeczały się?! Ale zmyślasz!
- Fluttershy: Nie, nie, nie, nie! Patrz, Hubert uważał że Reginald podbiera mu patyczki, a ja powiedziałam "Chyba odróżniacie patyczki dębowe od osikowych". Prawda, skarby? [Chichot] One się w ogóle nie znają na matmie, ale ja przygotowałam się do tej kartkówki.
- Trixie Lulamoon: Taa... Na pewno.
- Fluttershy: Hej! Ja to wszystko umiem!
- Trixie Lulamoon: No to, udowodnij!
- Fluttershy: No śmiało! Prawda... wyjdzie... na jaw!
- Cranky Doodle: Wszystko się zgadza!
- [Uczniowie krzyczą z zachwytu]
- Fluttershy: [Chichocze]
- Trixie Lulamoon: Halo? Wielka Trixie potrzebuje korepetycji. Które z was zna trygonometrie?
Inspiracje i kreacje
- Prim Hemline: To jest absolutnie... odpowiednie.
- Rarity: [Wzdycha] Po kilku miesiącach pracy tu, wiedziałam ze w końcu zrobię coś, co się pani spodoba!
- Prim Hemline: Za parę dni do naszego butiku ma przyjść organizator Canterlot Fashion Week. Musimy zmienić aranżacje witryny. Zaprojektuj ją, proszę i wykonaj.
- Rarity: Naprawdę? Dziękuje, pani Hemline! Nie pożałuje pani tego!
- Prim Hemline: O, Rarity? Nie zepsuj jej.
- Rarity: Dziękuje za tę możliwość! [Wzdycha] Lubię pracować w stresie. Żaden diament nie powstanie bez ciśnienia.
- Rarity: [Przeraźliwie krzyczy] TO TAKIE STRESUJĄCE! Jakich materiałów mam użyć? Wypróbowałam już wszystko – frędzle, aplikacje, ser! Brakuje mi natchnienia!
- Sunset Shimmer: Jestem pewna, że coś wymyślisz. Inspiracje można znaleźć wszędzie.
- [Tłum wzdycha]
- Rarity: Kolejne dzieło tajemniczego artysty Flenksiego. Nie rozumiem, jak można nie chcieć być sławnym, kiedy się tworzy takie genialne rzeczy.
- Sunset Shimmer: Tak... Ja też.
- Rarity: Ten mural doskonale wyraża mnie, ale przez farbę, nie przez tkaninę!
- Sunset Shimmer: Ee, widzę, że wróciło ci natchnienie.
- Rarity: [śmieje się] Tak! [odchrząkuje] To jest nowoczesna instalacja obrazująca proces twórczy— Ooh, po co się oszukiwać? To jest straszne! Ta witryna to nie awangarda; tylko porażka!
- Sunset Shimmer: Może da się to uratować.
- Rarity: Wszystko miało być na jutro gotowe! [płacze] Wracam do domu! Au revoir, kariero! [krzyczy, płacze]
- Rarity: Huh?
- [Tłum wzdycha]
- Rarity: [wzdycha]
- Prim Hemline: Hmm. Nie wiem, jak to zrobiłaś, Rarity, ale gratuluję ci.
- Rarity: [wzdycha]
Super drużyna w akcji
- Sunset Shimmer (jako narrator): Tymczasem w Canterlot City...
- Rainbow Dash: Spędzimy cały dzień w wielkim mieście i będziemy robić wszystko, co chcemy!
- Rarity: Ooh, będzie oglądanie mody!
- Applejack: I jedzenie.
- Pinkie Pie: I kremzywanie! To skrót od "oblizywanie kremu". Już nie mogę się doczekać, kiedy zjem najnowszy deser – Ptysiaczka! To pół ptyś, pół babeczka! Ooo...
- Rarity: To miasto będzie dziś nasze!
- [Rozbicie szyby]
- Właściciel sklepu jubilerskiego: Na pomoc! Ktoś rabuje moje klejnoty!
- Rarity: [wzdycha] Ciastka poczekają, najpierw sprawiedliwość!
- Twilight Sparkle: Tam pobiegł!
- Applejack: [Wzdycha]
- Rowerzysta: Geh!
- Sunset Shimmer: Whoa!
- Pinkie Pie: Widzę go. Za nim!
- Fluttershy: Oh, um, przepraszam, ale, um, czy mógłbyś teraz oddać klejnoty?
- Sunset Shimmer: Żeby okazać jej uczucia nie potrzeba klejnotów.
- Złodziej: Jest mi bardzo, bardzo przykro. [płacze]
- Sunset Shimmer: Teraz będziesz miał czas żeby to przemyśleć...
- Rainbow Dash: ...w więzieniu!
- Equestria Girls: [Mlaskają]
- Pinkie Pie: To jest to o czym marzyłam!
Kapela w trasie
- Twilight Sparkle: Instrumenty? Są. Zespół?
- Rainbooms: Jest!
- Twilight Sparkle: Mapa dojazdu do kuzynki Goldie? Jest. Super! Mamy drobne opóźnienie, ale jeśli natychmiast wyruszymy w drogę, to dojedziemy w samą porę na występ na przyjęciu u Goldie.
- Rainbooms: [okrzyki radości]
- Babcia Smith: Zapiąć pasy, Rainbooms!
- Sunset Shimmer: (nerwowo) Aw, ehh...
- Twilight Sparkle: Spokojnie. Nawigacja wzięła pod uwagę korki.
- Babcia Smith: Jaka nawigacja? Ja tam nie potrzebuje żadnych nawigacji szmatacji. Znam drogę na skróty!
- Rainbooms: [krzyczą]
- Pinkie Pie: Woohoo! Dodaj gazu, babciu!
- Fluttershy: Um, przepraszam, że wam przeszkadzamy, ale czy możecie?
- Pinkie Pie: Jeśli przewrócone drzewo rozpada się pod wpływem magicznego pyłu, czy ono w ogóle istniało?
- Rainbow Dash: Pinkie, lubię twoje zagadki, ale— MOST!
- Babcia Smith: Trzymajcie się foteli, dziewczęta!
- Rainbooms: [krzyczą, krzyczą w zwolnionym tempie]
- Pinkie Pie: Sorki! Fajny film kręcicie!
- Kobieta na planie: Zadzwońcie do produkcji po nowy dziurawy most!
- Twilight Sparkle: Zostało tylko 30 sekund!
- Goldie Delicious: Powitajmy, the Rainbooms!
- [krzyki fanów]
- Goldie Delicious: (do babci Smith) Jak tam podróż?
- Babcia Smith: O, pfft! Łatwizna, jak koci łapci!
- Goldie Delicious: Zostaw łapci mojego kocia, to mój ulubiony kot!
- Babcia Smith i Goldie Delicious: [śmieją się]
Mapa skarbów
- Sunset Shimmer: Huh? Co to? Ej, patrzcie! Znalazłam na piasku najprawdziwszą wiadomość w butelce!
- Pinkie Pie: Uuu! Czy to list miłosny? Sekretny przepis? Nie! Wiem ktoś się rozbił na bezludnej wyspie i czeka na ratunek!
- Sunset Shimmer: To jest mapa skarbów.
- Twilight Sparkle: Wygląda jak ta plaża!
- Pinkie Pie: Czadowo! Do dzieła!
- Sunset Shimmer, Pinkie Pie i Twilight Sparkle: [dyszą, krzyczą]
- Sunset Shimmer: Patrzcie! Jakaś skrzynia! Ciekawe, co to za skarby!
- Pinkie Pie: To kolejna mapa skarbów!
- Sunset Shimmer: (czyta) "Idź po szlaku z M-F-B-O i szukaj znaku X na końcu." Yhh, to jest szyfr! Przydałby nam się... klucz do szyfru!
- Twilight Sparkle: Ooh, dobrze się składa.
- Sunset Shimmer: (czyta) "Idź po szlaku z M-U... muszli aż do przystani i szukaj znaku X na końcu T-Ę... TĘCZY!
- Pinkie Pie: Patrzcie, tu jest szlak z muszelek!
- Sunset Shimmer, Pinkie Pie i Twilight Sparkle: [śmieją się]
- Twilight Sparkle: Dobra jest przystań, ale gdzie ta—
- Pinkie Pie: Tęcza!
- Twilight Sparkle: X to bar z sushi?
- Sunset Shimmer: Przepraszam, czy może wiesz coś o mapie skarbów?
- Carrot Bun: (pirackim akcentem) Aargh! Brawo, kamratki! Poszłyście za mapą skarbów i dotarłyście do znaku X-a!
- Sunset Shimmer: Tak! A co to za skarb?
- Carrot Bun: 20% zniżki na wszystkie rolki. Do tego wasabi bez ograniczeń! Aargh!
- Twilight Sparkle: To jest to?
- Pinkie Pie: Skarbem jest zniżka na sushi? Jak dla mnie bomba!
- Twilight Sparkle: Mmm... Mmmm... Smaczne!
- Pinkie Pie: Ah... aah aaa.... Ostre! [zieje ogniem]
- Sunset Shimmer i Twilight Sparkle: [śmieją się]
Żółwiątka
- [odległy płacz]
- Fluttershy: [wzdycha]
- Rarity: Czy wszystko w porządku, Fluttershy?
- Fluttershy: Myśle, że nie. Słyszę, że ktoś płaczę.
- [odległy płacz]
- Fluttershy: Och, to jest płacz małych żółwików wodnych. Właśnie się wykluły i muszą jak najszybciej dostać się do wody. Ale nie wiedzą jak.
- Rarity: Och, nie!
- Fluttershy: Ohhh... Jak mam znaleźć stado świeżo wyklutych tyci żółwiątek na tej długiej szerokiej plaży?!
- Rainbow Dash: Tank to żółw lądowy. Ale może mógłby pomóc?
- Fluttershy: Hmm... To nie jest ten sam gatunek, ale warto spróbować.
- Fluttershy: Prowadź nas, Tank!
- [muzyka]
- Rainbow Dash: Och!
- Rarity: One są tutaj!
- Mały zółwik: [kicha]
- Rainbow Dash, Fluttershy, Rarity i Applejack: Ochhh...
- Fluttershy: Zuch z ciebie, Tank!
- Rainbow Dash: No to, co robimy dalej?
- Fluttershy: Pomożemy im dostać bezpiecznie do wody. Muszą pokonać te wydmy, minąć kamienie i kraby, przejść przez opuszczone miasto z piasku i pod niebezpiecznym wrakiem statku! [wzdycha] Oh, rety
- Rainbow Dash: Nie martw się. Po prostu przeniesiemy je do wody.
- Fluttershy: Nie można! One muszą tam dojść same i zapamiętać drogę, żeby kiedyś mogły tu wrócić i złożyć jajka.
- Rainbow Dash: No to, możemy przynajmniej, przygotować dla nich trasę.
- [muzyka]
- Rainbow Dash: [wzdycha]
- Applejack: [wzdycha]
- [plusk]
- Fluttershy: Gotowe. Droga wolna. Idźcie moje maleństwa jesteście bezpieczne! Ech... Gdzie jesteście małe żółwiki?
- Rainbow Dash: Tank? Fluttershy, patrz! To są jego ślady! Tank?
- [szelest]
- Fluttershy: Tank poprowadził maluchy!
- Rainbow Dash, Fluttershy, Rarity i Applejack: Ochhh...
- Fluttershy: Dobra robota, Tank! [chichot] Myślą, że Tank to ich mama.
- Rainbow Dash, Rarity i Applejack: Ochhh...
- [plusk]
Pod Żaglami
- Twilight Sparkle: Kapoki - są. Słownik żeglarski - wkuty. Kurs – wytyczony. Dobry dzień na żeglowanie. Odcumować!
- Pinkie Pie: Ja bym odcumowała jakieś ciacho. Zjesz ptysia z karmelem?
- Twilight Sparkle: (Przecząco) Mm-mm.
- Rarity: Nie mogę się doczekać, żeby złapać wiatr w żagle, bo jestem wykończona.
- Pinkie Pie: Co tu masz, Rarity?
- Rarity: Hmm? Och, ubrania na zmianę i kurtkę na wypadek chłodu. mały składany stolik, przybory do szycia, magazyny modowe....
- Pinkie Pie: [gwizda]
- Rarity: ....torebkę kryształów. No wiesz podstawowe rzeczy.
- Twilight Sparkle: Podstawowe rzeczy, tak? W swoich obliczeniach wzięłam pod uwagę ciężar łodzi, ale nie uwzględniłam bagażu Rarity.
- Rarity: Hmph.
- Pinkie Pie: Morze, z natury jest nieobliczalne. Albo jest pogoda, albo sztorm. Bywa piękne i spokoje lub dzikie. Odpływamy!
- Twilight Sparkle: Spokojnie. Sprawdziłam pogodę. Powieje nam silny zachodni wiatr za trzy, dwa, jeden.
[wieje wiatr]
- Pinkie Pie: Aah!
- Twilight Sparkle: Płyniemy w złą stronę! Zwrot przez sztag! Hals! Zwrot przez lufę! Czy tylko ja znam terminy żeglarskie? Skręcaj!
- Pinkie Pie i Rarity: Ooo! [chichoczą]
[plusk]
- Twilight Sparkle: Zeszliśmy z kursu! Lewo na burt! Tak trzymaj. Przydałoby się nam zwiększyć prędkość.
- Rarity: Oaah!
[muzyka]
- Twilight Sparkle, Pinkie Pie i Rarity: [krzyczą]
[plusk]
- Twilight Sparkle: Moja świeżo wydrukowana mapaaaa!
- Pinkie Pie: Z morzem nie wygrasz! [wzdycha] Skała! Yyy, skała na horyzoncie!
- Twilight Sparkle i Rarity: [krzyczą]
- Pinkie Pie: Aah!
[plusk]
- Twilight Sparkle, Pinkie Pie i Rarity: [śmieją się]
- Twilight Sparkle: Kiedy wiatr wieje w złą stronę, to nie zepnie cie z kursu, jeśli jesteś z przyjaciółkami.
- Rarity: Szczególnie jeśli one mają ręczniki!
- Pinkie Pie: Ocean – dziki, tajemnicy, wielki. Może nigdy go w pełni nie zrozumiemy, ale zawsze musimy go szanować. Uuh! Słony karmel!
Zaginiony kolczyk
- Applejack: [wzdycha] Wakacje. Uwielbiam wylegiwać się na plaży i nie musieć nic.
- Rarity: Co za straszna katastrofa!
- Rainbow Dash: Stało ci się coś, Rarity?
- Rarity: [krzyczy] Zgubiłam kolczyk! Unikalne, jedyne w swoim rodzaju dzieło sztuki! Sama je zrobiłam. Kiedy smarowałam się kremem z filtrem zauważyłam, że moje ucho jest... nagie! Nie wiem co robić! Tak lubiłam ten kolczyk! Ja... [zaczyna płakać] ja...
- Applejack: Jeśli chcesz pomocy to poproś.
- Rarity: Och, bardzo proszę? Już przygotowałam dla nas sprzęt.
- [kliknięcia wykrywacza metali]
- Applejack: Macie coś?
- Rainbow Dash: Jeszcze nie. Zaraz! Coś usłyszałam!
- Rarity: [wzdycha] Czy to może?!
- [kopanie]
- Rainbow Dash: Blisko... ale nie całkiem.
- Applejack: Hej dziewczyny! Mam tu sygnał!
- Rainbow Dash: No to decydowanie jest—
- Rarity: [krzyczy]
- Rainbow Dash: [wzdycha] Fałszywy alarm.
- Rarity: [wzdycha]
- [brzęk podkowy]
- Rarity: Ale, nic nie szkodzi. Mamy mnóstwo czasu.
- Rarity: Nie, no nie do wiary! Przeczesaliśmy całą plażę i nigdzie go nie ma! Nigdzie! Przepraszam, że zmarnowałam wam cały dzień.
- Applejack: Chyba żartujesz?! Przeszukaliśmy tylko połowę plaży! Kto wie, co jeszcze znajdziemy?
- Rainbow Dash: A co to za sprzęcior? [śmieje się] Na tej plaży jest pełno niespodzianek!
- Rarity: Słońce za chwile zajdzie. [wzdycha] Już nie ma sensu szukać. [płacze]
- Rainbow Dash: Och, poczekaj chwilę! Trzymaj.
- Rainbow Dash: Ha! Mam go! I jak ci się to podoba?
- Applejack: Ech, to nie ten. Prawda?
- Rarity: No... nie. Ale bardzo wam dziękuję, dziewczyny. Spędziliśmy fajny dzień mimo wszystko. Ja jeszcze się kawałek przejdę. Ych. Uch! Znalazłam! He-he.
Lody dla ochłody
- Fluttershy: Dziękuje, że mi pomagacie w akcji "adoptuj kraba".
- Rarity: Oh, nie ma sprawy. Całe życie przygotowywałam się na ten moment! Voila! OCouture dla skorupiaków!
- Pinkie Pie: U-la-la! Ja ci pomogę! Ał! Ał!
- [strzypanie kraba]
- Pinkie Pie: Najlepiej, jeśli pomogę z dala od krabów. Na przykład przyniosę lody! Stoisko jest czynne jeszcze tylko przez godzinę!
|
|
- Pinkie Pie: Super! Wrzucam szósty bieg i zaraz wracam! [naśladuje tupot stóp]
- Pinkie Pie: Ale Piękne!
- Mały chłopiec: [płacze]
- [skrzeczenie mewy ]
- Pinkie Pie: Hej!
- [skrzeczenie mewy]
- Pinkie Pie: Wystarczy.
- [skwierczenie]
- Pinkie Pie: Oł! Ał, ał, ał, parzy! [warczy]
- [śmiech]
- Pinkie Pie: Oach!
- [muzyka]
- Pinkie Pie: Bęc, bęc, bęc! Wii! Hi, hi!
- [złamanie]
- Pinkie Pie: [krzyczy]
- [łomot]
- Pinkie Pie: Lody!
- Rainbow Dash: Udało ci się!
- Pinkie Pie: O mały włos! Nie uwierzycie przez co musiałam przejść, żeby je tu donieść.
- Rarity: W samą porę. Przykro mi to mówić , ale one robią się uszczypliwe jak...
- Rainbow Dash: No.
- Rarity: ...kraby!
- Fluttershy: Ach. Cierpią przez ten upał. Powinniśmy je jakoś ochłodzić.
- [muzyka]
- Pinkie Pie: [wzdycha] To może... loda?
- [odgłosy krabów]
- Pinkie Pie: Przykro mi dziewczyny. Musimy się podzielić tym jednym.
- Rainbow Dash: Spokojnie, Pinkie. Ja to załatwię.
- Pinkie Pie, Fluttershy, Rainbow Dash i Rarity: [śmieją się]
Na błękitnej fali
- Rainbow Dash: Na pewno nie chcesz spróbować, Fluttershy? Użyj mojej deski.
- Applejack: Ani się obejrzysz a złapiesz fale. Nawet dwie.
- Fluttershy: Oh, nie-nie-nie. Zostawię to ekspertom takim jak ty i Rai—
- [muzyka rockowa]
- Zephyr Breeze: Której z was na mój widok zabije szybciej serce? Siemka, dziewczyny.
- Fluttershy: Mój brat tutaj?!
- Rainbow Dash: [chichocze] Zephyr Breeze? Od kiedy uprawiasz surfing?
- Zephyr Breeze: [chichocze] Od zawsze. Serio, widzisz te deskę? Gladys. Moja radość i duma. Mam takie wrażenie jakbyśmy się znali całe życie.
- Fluttershy: To nie prawda. Ty dopiero co—
- Zephyr Breeze: Ją nawoskowałem? Tak, to fakt. Widzicie ten blask? Jest gotowa, żeby pruć fale, ja też..
- Applejack: [jęczy] To skończmy gadanie i wskakujmy do wody.
- Zephyr Breeze: Co takiego?
- Rainbow Dash: No chodź, Zephyr! Pochwal się jak ty i Gladys dajecie czadu!
- Zephyr Breeze: [chichocze nerwowo] Okej...
- [muzyka rockowa]
- Applejack: Uch! Nadchodzi wielka fala! Jakbyś ty ją złapał?
- Zephyr Breeze: Ja? Uh, cóż, szczerze mówiąc, myślę, że lepiej zacząć od małej. Wy to pełnie chcecie—
- Rainbow Dash: Uwaga idzie!
- Rainbow Dash i Applejack: [radośnie śmieją się]
- Zephyr Breeze: [krzyczy]
- Rainbow Dash: Genialnie co? Te fale dzisiaj wymiatają!
- Zephyr Breeze: Tego się właśnie obawiam! Aaa!
- Rainbow Dash: Zephyr?
- Applejack: Po kiego zgrywałeś gieroja na desce, skoro nie umiesz na niej pływać? Mogło się coś stać!
- Zephyr Breeze: Stało się! Moja duma. W sensie cierpi.
- Rainbow Dash, Applejack iFluttershy: [jęczą]
- Rainbow Dash: Zephyr...
- Zephyr Breeze:Tak wiem. Zszokowałem was. Ale Rainbow Dash, jeśli tylko będziesz w stanie mi wybaczyć i masz na tyle siły, żeby się we mnie beznadzieje nie za—
- Rainbow Dash: Ech.
- Zephyr Breeze: To może byś mnie pouczyła?
- Rainbow Dash: [wzdycha] Dobra. Ale ja zrobię to ze względu na Gladys. [szepcze] On nie jest ciebie wart.
Tajemnicze selfie
- [śmiech]
- Pinkie Pie: "Kanapka z serem!"
- [Kliknięcie]
- Pinkie Pie:Dobra, jeszcze raz, ale Gruyère!
- Twilight Sparkle: Chwila. Co to za dziwny kształt za nami?
- Sunset Shimmer: Coś jak morski potwór. Złapaliśmy go w kadrze!
- Twilight Sparkle: Spokojnie. Na pewno da się to jakoś logicznie wyjaśnić.
- Pinkie Pie: Morski potwór?! Jak zobaczę to uwierzę! Ale ja już uwierzyłam!
- [świecenie geody]
- Fluttershy: Nie słychać nic niezwykłego.
- Sunset Shimmer: Coś się tam czai, a ja się dowiem, co to takiego. Kto ze mną?
- Pinkie Pie: Uu! Zgłaszam się!
- Fluttershy: Ja też. Może pod wodą znajdę coś ciekawego.
- Twilight Sparkle: To wy róbcie swoje. A ja przeprowadzę małe śledztwo na plaży.
- Twilight Sparkle: Hmm...
- Timber Spruce: A czego tam szukamy?
- Twilight Sparkle: Odpowiedzi!
- Timber Spruce: Ech?
- Twilight Sparkle: Spokojnie. Jak je znajdę to wszystko ci powiem.
- Sunset Shimmer: Szybko! Musimy go dogonić dopóki nie jest za daleko!
- Pinkie Pie: Jestem gotowa! Zaczekaj jeszcze! Gdzie moje koło?!
- Sunset Shimmer: Nie ma czasu!
- Pinkie Pie: [wstrzymuje oddech]
- [Szczęki-muzyka nutowa]
- Twilight Sparkle: Och, nie! Dziewczyny! Sunset Shimmer! Pinkie Pie! Uważajcie!
- Sunset Shimmer: On tam jest! Widziałyśmy potwora!
- Twilight Sparkle: Tak wiem! Też go widziałam!
- Sunset Shimmer: Widzisz? Mówiłam, że on istnieje!
- Pinkie Pie: Nie tylko istnieje! Jest coraz bliżej!
- Timber Spruce: [krzyczy]
- [podnoszenie wody]
- Fluttershy: Chyba mam naszego "potwora".
- Pinkie Pie: Moje koło! [śmiech] Jaki tam potwór.
- Sunset Shimmer: Ach...
- Timber Spruce: [gwizda niewinnie]
- Pinkie Pie: Och! Wiedziałam, że jescze do mnie wrócisz.
Test przyjaźni
- [mewa skrzeczy]
- Pinkie Pie: [popijając] Uuu! Rarity zostawiła magazyn "Rytmy Canterlotu"! Ooh, patrz! Tu jest jakiś fajny test!
- Twilight Sparkle: Co test? Z czego? Ale ja się nie uczyłam!
- Pinkie Pie: [czytanie] "Sprawdźcie swój poziom przyjaźni: Czy jesteście NP na zawsze?"
- Twilight Sparkle: Dobra! Dawaj!
- Pinkie Pie: "Pytanie 1: Ulubione danie przyjaciółki?"
|
|
- Pinkie Pie: To jest moje trzecie ulubione danie, po babeczkach i tortach. Nie ma punktu. Następne pytanie: "Co najbardziej lubi w szkole." To... mmm...
|
|
- Pinkie Pie: Nie. Pomagać w napełnianiu maszyn z przekąskami. Dobra! Punktacja wciąż 0:0. Czyli remis! Trzecie pytanie: "Czego najbardziej się boi?"
|
|
- Twilight Sparkle: (przecząco) Ah-ha.
- Pinkie Pie: Właściwie, to ja się boje błazenków, ale nawet nie chcę myśleć o nieudekorowanych deserach. [drży] Wynik zero!
- Twilight Sparkle: Co?! To nie możliwe! Nie ma więcej pytań?!
- Pinkie Pie: To, tyko śmieszny test.
- Twilight Sparkle: Masz rację! To jest bardzo nienaukowe. Ja opracuję własne wzory i dowiodę, że jesteśmy przyjaciółkami... na zawszeee...
- [muzyka]
- [brzuch burczy]
- Twilight Sparkle: Znalazłam!
- Pinkie Pie: [wzdycha] Twilight, twoje równanie przyjaźni!
- Twilight Sparkle: Nie ma sprawy. Nasza przyjaźń jest niekwantyfikowalna
- [skrzypiąca głowa]
- Twilight Sparkle: To tylko znaczy, że nie da się jej zmierzyć.
- Pinkie Pie: Och! [śmiech] Sama mogłam ci powiedzieć!
Współpraca się opłaca
- [chichotanie dziecka]
- Timber Spruce: Hejka, Applejack! Co robisz?
- Applejack: Zastępuję dziś drugiego ratownika jakby co to mogę skoczyć do akcji. Jaki jest plan? [pochrząkiwanie]
- Timber Spruce: No, nie ma zbyt wiele do zrobienia, więc wrzuć na luz.
- Applejack: [kontynuuje chrząkanie] To nie mój styl. Lubię być gotowa.
- Timber Spruce: No. Hehe. Ja też. Ale moje doświadczenia z obozu Everfree nauczyły mnie wiary siebie i opanowania—
- [dziecko płacze]
- Timber Spruce: Ktoś w potrzebie! Timber gna na ratunek!
- Matka: Moje dziecko! Och, jak ci się odwdzięczę?
- Applejack: To po prostu mój obowiązek. [do Timber] Uh, Byłam tu pierwsza, więc uratowałam te dziecko za ciebie. Nie ma za co!
- Timber Spruce: Ał! Hehe. Wcale nie musiałaś.
- Lyra Heartstrings: [krzyczy]
- Timber Spruce: Och! Zajmę się tym! Widzisz? To jest ten instynkt ratownika, który wykształcił się mi w Everfree.
- Kobieta 2: [Aach]
- Applejack: Uwaga!
- Applejack: Widzisz, taką sprawność może dać nam trening.
- [muzyka]
- Bulk Biceps: Ratunku! [bez tchu] Na pomoc!
- Applejack i Timber Spruce: Pędzie!
- Bulk Biceps: [szamota się]
- Applejack:Dobra trzymam cię!
- Timber Spruce: Ja go trzymam!
- Bulk Biceps: Heh? Hmm? [płacze]
- Applejack: Dlaczego się mażesz? Przecież cię ratujemy!
- Bulk Biceps: [przez łzy] Przykro mi, kiedy tak się kłócicie!
- Timber Spruce: [chrząknięcie] To nie jest kłótnia.
- Bulk Biceps: Serio?
- Timber Spruce: [chrząknięcie] Masz rację. My kłócimy się tak trochę. Ale też ratujemy cię.
- Applejack: [chrząknięcie] Tak. Jak połączyć mój refleks i wiedzie Timbera, to tworzymy całkiem niezłą ekipę.
- Timber Spruce: Tak. Chyba masz rację.
- Applejack: Czyli od teraz współpraca?
- Timber Spruce: Luzik.
- Bulk Biceps: Dzięki ludzie!
- [kobieta krzyczy]
- Timber Spruce: Ścigamy się?
- Applejack: Jiha!
- Timber Spruce i Applejack: [śmiech]
Ostatni dzień szkoły
- [dzwonek w szkole]
- Twilight Sparkle i Rainbow Dash: To ostatni dzień szkoły!
|
|
- Twilight Sparkle: Spokojnie, Twilight. Masz jeszcze cztery godziny lekcyjne. To dużo czasu, żeby realizować plan.
- Rainbow Dash: Jeszcze cztery lekcje?! Och, rany! To będzie się dłużyć jak sto lat!
- Twilight Sparkle: Nie wiem czy zdążę napisać podziękowania dla nauczycieli!
- Rainbow Dash: Weź wyluzuj, Twilight! Wrócimy tu za trzy miesiące!
- Twilight Sparkle: Trzy miesiące?!
- Panna Cheerilee: [odchrząkuje] Słucham?
- Twilight Sparkle: Eh, przepraszam, panno Cheerilee, chodzi o to, że Rainbow Dash cie—
- Rainbow Dash: Czy możemy obejrzeć jakiś film na ostatniej lekcji tego dnia?
- Miss Cheerilee: Och! To całkiem niezły pomysł, Rainbow Dash! Kończy się rok szkolny, więc nie ma sensu zaczynać nowego tematu.
- Twilight Sparkle: Ale ja muszę skończyć listy i zrobić kolaż! I może przepisać egzaminy końcowe, tak na wszelki wy- !
- Rainbow Dash: Dzielna Do kontra potwory z bagien!
- Panna Cheerilee: To będzie dobre!
- [aktywacja magnetowidu]
- [muzyka w telewizji]
- [tykanie zegara]
- Twilight Sparkle: [jęczy]
- [dzwonek w szkole]
- Twilight Sparkle:Nieee!
- Rainbow Dash: Tak!
- Twilight Sparkle: Ych... [jęczy]
- Rainbow Dash: Twi? Twilight?
- Twilight Sparkle: [jęczy]
- Rainbow Dash: Twilight Sparkle!
- Twilight Sparkle: Aah!
- Rainbow Dash: Ty wiesz, że czasie wakacji możesz czytać wszystko co chcesz, tak?
- Twilight Sparkle: Ja... mogę'!
- Rainbow Dash: Co tylko chcesz! Możemy nawet pójść na wycieczkę do... tej... publicznej... biblioteki...
- Twilight Sparkle: [wzdycha]
- Rainbow Dash: No chodź!
- Twilight Sparkle: Zaczynamy wakacje!
Fotogeniczne zwierzaki
- Fluttershy: No dobrze. Wszystko gotowe do nagrania słodkiego filmiku ze zwierzętami do adopcji. Gdy ludzie zobaczą, jakie jesteście kochane to szybko znajdą się dla was domy. [głęboki oddech] Dokładnie wiem, co mam powiedzieć. Muszę mówić do kamery, głośno i wyraźnie. Tak. Tylko ja, piesek i kamera. [łyk] I setki ludzi, którzy będą to oglądać... [jęczy]
- Fluttershy: [cicho] Czy jesteś zwierzakiem, który szuka domu? Ups. Och, nie... Ujęcie drugie!
- [szum]
- Fluttershy: [bardziej miękko] Czy masz futrzany dom? Nie, nie, nie, jeszcze raz. Ujęcie trzecie.
- Piesek: [slap]
- [szum]
- Fluttershy: Zwierze... Dom... Ty... Szczęśliwe... Weź... W-w-weź, zabierz go...! Och... Wiem już powiem to zupełnie inaczej poza kamery.
- Fluttershy: To wy na tym filmiku powinnyście być gwiazdami. Pokaże was takimi jakie naprawdę jesteście milusińskie, grzeczne i urocze. I akcja! Nie ruszaj żółwia piesku!
- Piesek: Hawf!
- Fluttershy: Oh. Och, gdzie się podziała kicia? Chodź pokaż się jak się bawisz. Proszę? Nie? No dobrze.
- [zwierzęta wydają odgłosy]
- [ćwierkanie ptaków]
- Twilight Sparkle: [wzdycha] Co się stało?
- Fluttershy: [słabo] Ujawniła się ich dzika natura... Nie byłam stanie nagrać tego filmu.
- Twilight Sparkle i Appleajack: [śmiech]
- Applejack: Te ujęcia świetnie pokazują, jakie zabawne, są zwierzątka.
- Fluttershy: [wzdycha] Tak myślisz?
- Twilight Sparkle: No pewnie. Jak to się dobrze zmontuje to wyjdzie super film promujący adopcje.
- [szum]
- [smutna muzyka]
- Fluttershy: [głos] Zwierzęta ze schroniska... są wspaniałe!
- [muzyka jest bardziej optymistyczna]
- Fluttershy: [głos] Jeśli szukasz przyjaciela, To te zwierzaki właśnie szukają ciebie!
- [piskliwy chomik]
- Piesek: [slap]
- Fluttershy: Zapraszamy do schroniska dla zwierząt w Canterlot! Twój przyszły futrzany przyjaciel już macha ogonem do ciebie!
Pinkie Pie: przekąskowa wróżka
- [Muzyka doo-wop z lat 50-tych]
- Twilight Sparkle: Łał! Pełno tu ludzi!
- Pinkie Pie: Część, dziewczyny! Zaraz wrócę! [do Flash] Sprawdzian?
- Flash Sentry: Tak. A skąd wiesz?
- Pinkie Pie: Kto ma stres, ten zamawia grillowany ser . [wzdycha] Zaraz wrócę! Proszę! Twi ci pomoże. Ona jest świetna wszystkich przedmiotów. Zwłaszcza matmy.
- Flash Sentry: Och, nie, to... zbyteczne. Heh. To znaczy... chyba, że masz czas.
- Twilight Sparkle: To eee... czego ten sprawdzian?
- Pinkie Pie: Hej! Chcę cie poznać z moją przyjaciółką Rarity.
- Rarity: [wzdycha]
- "Blueberry Cake": Ach, po co?
- Pinkie Pie: A po to!
- Rarity: Nie martw się skarbie. Ja ci pomogę! Czy masz przy sobie brokat?
- Pinkie Pie: [wąchanie] Czuję chlor! [wąchanie] I zupę. Ach, niech to karmel! [do Uczniów Crystal Prep] Jecie zupę po przegranych zawodach pływackich?
- Uczeń Crystal Prep 1: Tak. Przegranym nie przysługują nachosy.
- Pinkie Pie: To nie prawda! Chwileczkę. Wiem czego wam potrzeba!
- Pinkie Pie: Po pierwsze,zasługujecie, bo podjęliśwy próbę! Bo drugie...
- Pinkie Pie: ...to jest Rainbow Dash! Kapitan wszystkich drużyn w Liceum Canterlot!
- Uczniowie Crystal Prep: [reakcje zachwytu]
- Pinkie Pie: Pomoże wam przekuć porażkę w jutrzejszy sukces!
- Rainbow Dash: Dobra. Podaję plan na przyszły tydzień.
- Sunny Sugarsocks: Jak ty to robisz, Pinkie?
- Pinkie Pie: Ale co?
- Sunny Sugarsocks: Zawsze dokładnie wiesz, czego ktoś potrzebuję.
- [muzyka kontynuuje]
- Twilight Sparkle i Flash Sentry: [śmiech]
- Pinkie Pie: Ja to czyje gdzieś środku, no wiesz?
- [burczenie brzucha]
- Pinkie Pie: [chichot]
- Sunny Sugarsocks: Ychy. No wiem.
- Pinkie Pie i Sunny Sugarsocks: [piątka] Tak! [jedzenie] Ju!
Chcieć to móc
Zobacz: Chcieć to móc
Prawdziwa ja
- Sunset Shimmer: Fluttershy napewno nie chcesz iść na imprezę karaoke?
- Fluttershy: Och, nie, Sunset. Nie mogę. Na samą myśl o śpiewaniu przy ludziach robi mi się... [piszczy]
- Sunset Shimmer: Nie namawiam. To do jutra.
- [drzwi otwierają się]
- [drzwi się zamykają]
- [Fluttershy]
- Wreszcie nikt nie słyszy mnie
- Odważyć się, czy może nie?
- Wydać z siebie dźwięk?
- I już przeminął lęk
- Bo ja nie chcę wielkich braw
- I podobnych temu spraw
- To nie mój styl
- O nie, mnie wystarczy tylko śpiew
- (Spokojne rytmy, spokojny ton)
- I więcej nic, wystarczy to
- Nie wstydzę się
- Kto nut tych słuchać chce
- Prawdziwą pozna mnie
- To mój świat, jest próba, ćwiczę głos
- A to co? W mikrofonie włos
- Nie szkodzi, to artysty los
- Tak! Idealnie
- Spokojne rytmy, spokojny ton
- I więcej nic, wystarczy to
- Nie wstydzę się
- Kto nut tych słuchać chce
- Prawdziwą pozna mnie
- Hałasy obce mi są
- Ja szepczę, chyba pójdę już stąd
- Znów sama jestem tu
- I krzyczy do mnie wiernych fanów tłum
- Spokojne rytmy, spokojny ton
- I więcej nic, wystarczy to
- Nie wstydzę się
- Kto nut tych słuchać chce
- Prawdziwą pozna mnie
- Przyjaciół mam, zwierzaki też
- Uwielbiam śpiew, już teraz wiesz
- Nie wstydzę się
- Kto nut tych słuchać chce
- Prawdziwą pozna mnie
- Sunset Shimmer: Hej, Fluttershy! Słuchaj jednak okazało się, że wszystkie wolą iść do kina, więc... Czy tu leciała muzyka?
- Fluttershy: [piszczy] Nie!
- Sunset Shimmer: Okej. To co poszłabyś nami?
- Fluttershy: Tak chętnie.
Dostać się wreszcie tam
Zobacz: Dostać się wreszcie tam