Equestria Girls Wiki
Advertisement
Equestria Girls Wiki

Transkrypt główny

Sunset Shimmer: Dostałam twój SMS, Dash. Czy coś weszło przez portal? Czy chodzi o equestriańską magię? Czy Twilight wróciła z problemem, który tylko my możemy rozwiązać?
Pinkie Pie: Czyli jak: ciastkowy potwór zaciastkował wszystkie ciastka na świecie?
Rainbow Dash: Aa… niezupełnie.
Sunset Shimmer: Ee… no to nie rozumiem.
Applejack: Cześć, Sunset! Właśnie mówiłam Rainbow Dash, że pęknięta struna od gitary to żaden powód, żeby zwoływać zebranie kryzysowe.
Rainbow Dash: To bardzo ważny powód!
Rarity: Serio, Rainbow Dash?! Właśnie naszywałam na swojej najnowszej sukni bardzo trudną aplikację!
Fluttershy: A ja zaczęłam układać moich podopiecznych w schronisku do spania. Teraz będę musiała od początku opowiadać bajki.
Sunset Shimmer: Dlaczego wysłałaś do nas wszystkich SMS w sprawie zerwanej struny?
Rainbow Dash: Bo właśnie chciałam zagrać dla naszych fanów mój nowy superkawałek, ale… no wiecie, potrzebuję do tego sześciu strun. Ktoś ma zapasową?
Przyjaciółki Rainbow i Sunset: [wzdychają]
Sunset Shimmer: Weź, ale na dzisiaj wszyscy już skończyli próbę i sale muzyczne są zamknięte.
Rainbow Dash: Nie ma sprawy. Akustyka w korytarzach w zupełności mi wystarczy. [gra akord] Chodźcie, zagramy!
Applejack: Nie idziesz, Sunset?
Sunset Shimmer: Ee… zaraz dołączę.
Droga Księżniczko Twilight,
Co słychać w Equestrii? Jakieś nowe, fajne zaklęcia?
W Liceum Canterlot od czasu muzycznej bitwy czas płynie spokojnie. Nadal kucykujemy, kiedy gramy, czym Rainbow Dash tak lubi się przechwalać, a ja ciągle nie chwytam, o co w tym chodzi. Może mi to wyjaśnisz, gdy będziesz mieć wolną chwilę?
Twoja przyjaciółka,
Sunset Shimmer
[nadjeżdża autobus]
[autobus odjeżdża]
[pikanie]
Sunset Shimmer: Hej! Co ty tam robisz?! Czekaj! Stój!
[samochód piszczy i trąbi]
Sunset Shimmer: Kto to był?
Twilight Sparkle: [wzdycha]
[Wszyscy]
Naaa, aaaaa…
Naaa, aaaaa…
Na, na, na-na-na, o!
Ha!
Naaa, aaaaa…
Niech przyjaźń gra
Przed nami cel
Nie cofniemy się już (O nie!)
Strzeżcie się, bo
Mamy pary za stu (Za stu!)
My cię znajdziemy
Więc nie szukaj już nas (O nie!)
A gdy skończymy
Puchar znów będzie nasz
Cały czas (cały czas)
Cały czas niech nam przyjaźń gra
Na, na, na-na-na, ha!
Na, na, raz-dwa!
Cały czas (cały czas)
Cały czas niech nam przyjaźń gra
Na, na, na-na-na, ha!
Na, na, raz-dwa!
Hej! Ha!
Hej! Raz-dwa!
[Rainbow Dash]
Zwycięstwem nogę[1] zakończyć czas
[Applejack]
Wsłuchajcie się w słowa te
[Sunset Shimmer]
Magia głęboko jest w każdej z nas
[Główne postaci]
To, co los daje ci
Wykorzystaj już dziś
[Wszyscy]
Cały czas (cały czas)
Cały czas niech nam przyjaźń gra
Na, na, na-na-na, ha!
Na, na, raz-dwa!
Cały czas (cały czas)
Cały czas niech nam przyjaźń gra
Na, na, na-na-na, ha!
Na, na, raz-dwa!
Na, na, na-na-na, ha!
Na, na, raz-dwa!
Na, na, na-na-na, ha!
Na, na, raz-dwa!
Na, na, na-na-na, ha!
Na, na, raz-dwa!
Sunset Shimmer: Ona na pewno majstrowała coś przy pomniku albo zamierzała.
Fluttershy: Myślisz, że przyszła przez portal z Equestrii?
Sunset Shimmer: Nie, zauważyłabym coś takiego. Moim zdaniem to był ktoś stąd.
Applejack: Całe szczęście! Ostatnia rzecz, jakiej nam potrzeba to kolejny potwór z Equestrii próbujący zawładnąć Ziemią.
Rarity: Racja. Nie mam ochoty na kolejną walkę z jakimiś złymi mocami. Ubrania są niszczone w takich ilościach, że nie nadążam z ich szyciem!
Sunset Shimmer: Ale ta tajemnicza postać myszkująca przy portalu… Nie jesteście ciekawe, kto to był?
Fluttershy: [drży] Ja nawet nie chcę się domyślać.
Rainbow Dash: Wcale nie będziesz musiała, bo ja już rozgryzłam, kto to był!
Pinkie Pie: Uu, uu! Nocny czyściciel pomników? Konserwator magicznych portali? Ogrodnik?
Rainbow Dash: Ponieważ ten ktoś przyjechał autobusem od strony miasta i odjechał autobusem w kierunku miasta, założę się, że to jest ktoś z…
Przyjaciółki Sunset Shimmer: Crystal Prep.
Rainbow Dash: Tak. Jutro zaczynają się Igrzyska Przyjaźni, więc pewnie chcą nam wyciąć numer i oszpecić posąg Wondercolta!
Sunset Shimmer: Dlaczego ktoś miałby przejechać taki kawał, żeby to zrobić?
Applejack: Bo Shadowboltsi z Crystal Prep to nasi najwięksi rywale!
Rarity: Bo właśnie tak uczniowie z Crystal Prep się zachowują!
Rainbow Dash: Bo chociaż wygrywają z nami we wszystkich sportach – nożna, tenis, golf – to jeszcze im mało!
Sunset Shimmer: Wydaje mi się to trochę głupie.
Przyjaciółki Sunset Shimmer: Głupie?!
Rainbow Dash: Więc pewnie myślisz, że Igrzyska Przyjaźni też są głupie.
Sunset Shimmer: Przecież nie będziemy walczyć z magicznymi mocami zła.
Fluttershy: Nie. Będziemy walczyć przeciwko wrednym zarozumialcom. Nie wszystko, co jest ważne, musi od razu być magiczne.
Sunset Shimmer: Masz rację. Wybaczcie. Wiem, że to duża rzecz.
Rarity: Ech, to mało powiedziane, skarbie. Szkoła z tej okazji wyremontowała wszystkie boiska.
Sunset Shimmer: Ale nie rozumiem, skąd taka wielka rywalizacja. Czy w Olimpiadzie Przyjaźni drużyny nie powinny się dogadywać?
Applejack: Wiesz, trudno dogadywać się z kimś, kto we wszystkim cię ogrywa.
Rainbow Dash: Ale nie tym razem! Od jutra wszystko będzie inaczej!
Sunset Shimmer: Co masz na myśli?
Rainbow Dash: O, dowiesz się.
Dyrektor Celestia: Zapewne już wszyscy wiecie, że jutro Liceum Canterlot będzie gościć uczniów z Akademii Crystal Prep. Po raz kolejny spotkamy się w duchu przyjaźni i sportowej rywalizacji, aby uczestniczyć w Igrzyskach Przyjaźni.
Uczniowie: [nieprzekonywujący aplauz]
Dyrektor Celestia: Taka impreza odbywa się tylko raz na cztery lata. I pewnie jesteście ciekawi, co nas czeka.
Flash Sentry: W sensie, oprócz naszej porażki!?
Dyrektor Celestia: I dlatego poprosiłam waszą koleżankę Rainbow Dash, aby pokrótce naświetliła nam… ee… sytuację.
[sprzężenie zwrotne mikrofonu]
Rainbow Dash: Dziękuję, Pani Dyrektor Celestio. [odchrząkuje] Na pewno większość z was uważa, że nie mamy szans, żeby pokonać taką superszkołę jak Crystal Prep w żadnej dziedzinie!
Pinkie Pie: Chyba że chodzi o przegrywanie z nimi zawodów, bo w tym to jesteśmy dobrzy!
Rainbow Dash: [stęka] Nie jest żadną tajemnicą, że Canterlot nie wygrało Igrzysk Przyjaźni ani razu.
Rarity: O rany! Czy to miało być przemówienie motywacyjne?
Rainbow Dash: Uczniowie Crystal Prep są wysportowani, supermądrzy i zmotywowani. Ale jest coś, czym nie są; nie są Wondercoltami!
[Rainbow Dash]
Z magią walczył każdy z nas
I zwyciężał też (ha, aa)
A nasza szkoła zasług wiele ma
(Na, na-na-na-na, o)
To my jesteśmy Canterlot
Każdy z nas to wie (ha, aa)
Te Igrzyska wygra zespół nasz
[Wszyscy]
To właśnie my, Wondercolts na zawsze
I dziś nareszcie nastał nasz czas
Wierzymy wciąż w magię naszej przyjaźni
I to my, ja i wy, wierzcie mi, mamy dziś więcej szans
[Rainbow Dash]
(Hej!) Dziś nasza szkoła inna jest (Inna!)
Zmieniliśmy się (na, aa)
(Hej, hej!) I przezwyciężyliśmy przeszkód sto
(Przezwyciężyliśmy przeszkód sto)
(Hej!) Canterlot to jedność (Jedność!)
Nie poddamy się (na, aa)
(Hej, hej!) A więc podium dziś zdobędziemy, bo
[Wszyscy]
To właśnie my, Wondercolts na zawsze
(Trzy, dwa, raz, już!)
I dziś nareszcie nastał nasz czas
(Nastał nasz czas!)
Wierzymy wciąż w magię naszej przyjaźni
I to my, ja i wy, właśnie my, mamy dziś więcej szans
I to my, właśnie my, mamy dziś więcej szans
Na, na, na-na-na-na
Wondercolts jednością na zawsze
Na, na, na-na-na-na
Wondercolts ze sobą na zawsze
Na, na, na-na-na-na
Wondercolts jednością na zawsze
Na, na, na-na-na-na
Wondercolts ze sobą na zawsze
Na, na, na-na-na-na
Wondercolts jednością na zawsze
[Rainbow Dash]
To właśnie my, Wondercolts na zawsze
I dziś nareszcie nastał nasz czas
Wierzymy wciąż w magię naszej przyjaźni
I to my, ja i wy, właśnie my, mamy dziś więcej szans
I to my, właśnie my, mamy dziś więcej szans!
Fluttershy: Rainbow Dash, to było fantastyczne! Nawet ja czuję, że możemy wygrać!
Rarity: A ja jeszcze nigdy nie byłam tak dumna ze swojej szkoły!
Applejack: Czy nie zdziwiło was to, że Dash zaczęła kucykować, nie grając na gitarze?
Rainbow Dash: No właśnie! To pewnie dlatego, że jestem taka genialna!
Sunset Shimmer: Może. Znaczy, jesteś genialna, ale to musi być jakiś inny powód. Zastanawiam się nad kluczem.
Wicedyrektor Luna: Byłoby dobrze, gdybyście bardziej to kontrolowały. Nie powinniśmy mieszać magii do Igrzysk Przyjaźni, to chyba jasne, bo posądzą nas o oszustwo.
Rarity: Nie potrzebujemy magii, żeby utrzeć nosa tym zarozumiałym Crystalowcom.
Wszystkie prócz Rarity, Sunset i Luny: [przytakują]
Wicedyrektor Luna: A jednak Igrzyska Przyjaźni to poważna sprawa. Nie chcemy żadnych niespodzianek; zwłaszcza takich, przez które moglibyśmy przegrać. Sunset Shimmer, ty przyszłaś do nas ze świata magii. Może tobie udałoby się odkryć źródło tych magicznych zjawisk?
Sunset Shimmer: Zrobię, co się da.
Rainbow Dash: Dziewczyny, czy któraś wie, jakie to będą konkurencje?
Pinkie Pie: Jedzenie ciast? Tortu? [wzdycha] Tego i tego!
Applejack: Nawet nie chcą nam pokazać, jak wygląda boisko. Mogliby przynajmniej powiedzieć zawodnikom, w czym będą startować.
Fluttershy: Mogą być wszystkie dyscypliny.
Rarity: Wszystkie?! To jak mam wybrać odpowiedni strój?!
Sunset Shimmer: Chciałabym wam pomóc, ale myślę, że trzeba szybko wyjaśnić zagadkę waszych transformacji. To na razie!
Pinkie Pie: Mówię wam, ona ma wszystko pod kontrolą! Nie ma się czym przejmować!
Sunset Shimmer: Och! [wzdycha]
Cześć, Twilight,
Nadal czekam na Twoją odpowiedź. Pewnie jesteś bardzo zajęta obowiązkami księżniczki, ale naprawdę potrzebuję Twojej rady. Poproszono mnie, żebym kontrolowała posługiwanie się magią w szkole Canterlot, ale ja sama jeszcze wszystkiego nie rozgryzłam. Niedawno Rainbow Dash znów zaczęła kucykować i pomyślałam, że tutejsza magia chyba się zmienia. Wszyscy liczą na to, że wyjaśnię tę zagadkę i nie chcę ich zawieść, ale chyba jeszcze za mało się znam na magii przyjaźni, żeby to rozwiązać.
[szkolny dzwonek]
Sci-Twi: [bierze głęboki oddech] Przepraszam. Sorki. Przepraszam.
Spike: [sapie]
[drzwi otwierają się]
Spike: [skomle]
Sci-Twi: Spike! Spike!!
Spike: [szczeka]
Sci-Twi: [chichocze] Tu jesteś!
Spike: [szczeka] [liże]
Sci-Twi: [chichocze] No dobrze, dobrze! Wczorajsze badanie to potwierdziło, Spike – to urządzenie pozwala mierzyć i ściągać dziwną energię pochodzącą z Canterlot.
Spike: [warczy]
Sci-Twi: Tak, wiem, nie chciałeś, żebym tam jechała, ale nie mogłam czekać. A niedługo będę mieć o wiele więcej czasu. Całe Crystal Prep jedzie tam na Igrzyska Przyjaźni. Mam nadzieję, że ta bezsensowna rywalizacja nie przeszkodzi mi w badaniach. Jeśli zbiorę odpowiednią ilość danych na temat tej energii, to może uda mi się ją sklasyfikować i ustalić jej pochodzenie, co mi zagwarantuje miejsce na Everton w niezależnym programie naukowym! [przewraca się]
[pukanie do drzwi]
Dziekan Cadance: Twilight, znasz przepisy dotyczące zwierząt.
Sci-Twi: Ale Spike to nie zwierzę, Pani Dziekan, tylko obiekt moich badań na temat „Ludzko-psia koabitacja: jej efekty i implikacje”.
Dziekan Cadance: Bardzo możliwe, ale Dyrektor Grzyb ma silną alergię, więc sugeruję, abyś się przebrała.
Sci-Twi: Po co?
Dziekan Cadance: Bo ona chce z tobą rozmawiać.
Sci-Twi: Uu! Może już przyjęli moje podanie do Everton?!
Dziekan Cadance: Właśnie chciałam pogadać z tobą na ten temat. Jesteś pewna, że tego naprawdę chcesz?
Sci-Twi: A dlaczego by nie? Ten program pozwoli mi całkowicie skupić się na moich zaawansowanych projektach naukowych! Od dawna o tym marzę!
Dziekan Cadance: Ale tam nie będzie klasy z innymi uczniami. Będziesz mieć indywidualny tok nauczania.
Sci-Twi: Dlatego to się nazywa „program studiów niezależnych”.
Dziekan Cadance: Nie chcę, żebyś straciła coś ważnego, rozumiesz? Przebywanie z rówieśnikami to fajna sprawa. Właśnie w ten sposób dowiadujemy się o sobie najwięcej.
Sci-Twi: Pewnie tak.
Dziekan Cadance: Bądź w gabinecie Dyrektor Grzyb za parę minut.
[drzwi zamykają się]
Sci-Twi: [do Spike'a] O co jej właściwie chodziło? Everton to dokładnie to, czego mi potrzeba. [wzdycha] Przecież w Crystal Prep niczego więcej się nie nauczę.
[Sci-Twi]
Korytarz każdy dobrze znam
Każdą salę w swej pamięci mam, o-o-o
Przez proces edukacji prężnie szłam
Najlepsza w klasie, istny wzór
Średnia co najmniej pięć i pół
To chyba znaczy, że stąd odejść mam
Wiem, że świat da mi więcej
Choć sama nie wiem jeszcze co
Wiem, że świat da mi więcej
I poznam drugą ze swych stron
Choć w szkole tłum, mnie z nikim
Nie trzyma żadna więź
Wciąż myślą o zwycięstwie
Patrząc na mnie jak na gęś
Szkolny porzucę dzisiaj kram
Lecz czy znajdę, co znaleźć chcę
Jeżeli sama szukać mam?
Wiem, że świat da mi więcej
Choć sama nie wiem jeszcze co
Wiem, że świat da mi więcej
Więc obawy chowam w kąt
W tej szkole wiele się nauczyłam
I nie odradzam wcale jej
Lecz wiem, że za jej progami
Odnajdę wreszcie to, co chcę
Ja pośród tych cudownych ścian
Odkryłam wszak wielkiej wiedzy skarb
Lecz czuję, że coś wzywa mnie
Co tajemnicą jest
Poznam sekret ten
Wiem, że świat dać może więcej
Wciąż nie wiem co i nie wiem gdzie
Wiem, że świat dać może więcej
Lecz dowiem tego się!
Dowiem tego się
[drzwi skrzypią]
[krzesło skrzypi]
[drzwi skrzypią]
Sci-Twi: Shining Armor? Co tu robi mój brat?
Dziekan Cadance: Zdaniem dyrekcji, jako wybitny uczeń, mógłby naświetlić ci pewną ważną kwestię.
Sci-Twi: Jaką ważną kwestię?
Dyrektor Grzyb: Chodzi o Igrzyska Przyjaźni, rzecz jasna. Ty brałeś udział w Igrzyskach, nieprawdaż, Shining Armor?
Shining Armor: [odchrząkuje] Zgadza się.
Dyrektor Grzyb: A czy przypominasz sobie, kto wygrał?
Shining Armor: Ha ha ha, Liceum Crystal Prep, jak zwykle.
Dyrektor Grzyb: Zawsze wygrywamy.
Sci-Twi: Czemu mnie pani wezwała?
Dyrektor Grzyb: Twilight, będę szczera. To nie jest takie istotne, czy Crystal Prep wygra, czy przegra. Najważniejsze jest to, że wszyscy oczekują od nas wygranej, ponieważ Crystal Prep ma dobrą reputację! I właśnie ta reputacja, moja reputacja, zobowiązuje nas do jak największych starań. Między innymi również ciebie. A osiągnięcia masz całkiem spore.
Sci-Twi: Nie wiem, tak myślę.
Dyrektor Grzyb: Och, nie bądź skromna. Jesteś najlepszą uczennicą w historii tej szkoły. Ale nie mogę zrozumieć, dlaczego moja prymuska nie chce rywalizować.
Sci-Twi: W Igrzyskach Przyjaźni?
Shining Armor: Słuchaj, Twilight, wiem, że to nie jest twoja bajka, ale reprezentowanie szkoły to ważna sprawa. Poza tym twoja pomoc się przyda.
Dyrektor Grzyb: Wygląda na to, że Canterlot przeżywa coś w rodzaju renesansu. Poprawiły im się oceny, a nawet mają sporo osiągnięć w sporcie. Widzisz, zaczynają sobie wyrabiać dobrą reputację. Tak nie może dalej być!
Sci-Twi: Pani Dyrektor, ale ja nie mogę uczestniczyć w Igrzyskach. Moja nauka jest bardzo–
Dyrektor Grzyb: A, tak, nauka. Cadance, czy mogłabyś mi przynieść formularz kontaktowy do programu studiów niezależnych na Everton?
Dziekan Cadance: Oczywiście.
[drzwi zamykają się]
Dyrektor Grzyb: Wiem, że bardzo chcesz się tam dostać. Widzisz, jedną z korzyści wynikających z posiadania doskonałej reputacji jest to, że ma się układy i znajomości. A zatem, mam dla ciebie ciekawą propozycję. Jeśli ty użyczysz swego wybitnego intelektu tej prestiżowej imprezie, ja użyję swoich wpływów, by zagwarantować ci przyjęcie do Everton. Chociaż równie dobrze mogę spowodować odrzucenie podania. Co twoim zdaniem powinnam zrobić?
Spike: [warczy]
Sci-Twi: Och, przestań, Spike! Ja od początku chciałam pojechać do Canterlot na Igrzyska Przyjaźni. Ach! Jedyna różnica jest taka, że muszę wziąć w nich udział. Poza tym Dyrektor Grzyb nie pozostawiła mi wyboru.
Spike: [skomle]
Sci-Twi: Tak, wiem, Spike. Mnie się to też nie podoba. Przypuszczam, że nie będę mogła zebrać tylu danych, ile planowałam. Ale może zgromadzę choć trochę?
Spike: [skomle]
Sci-Twi: Spike, nie zostawię cię tu! Tylko pamiętaj, siedź cicho. I nie gub sierści.
[drzwi skrzypią]
Sci-Twi: Pani Cadance, nie za bardzo wiem, gdzie mam stanąć.
Dziekan Cadance: Sekundę, Twilight.
Sour Sweet: [gorzko] A może by tak na końcu kolejki?
Sci-Twi: Co powiedziałaś?
Sour Sweet: [słodko] Myślę, że kogoś tak mądrego jak ty, wszyscy powinni przepuszczać.
Sci-Twi: Ja… nie o to mi chodziło. Ja tylko spytałam…
Dziekan Cadance: To jest twój autokar, Twilight. Możesz wsiadać.
Sci-Twi: Ale… ja nie chciałam się wpychać.
Sour Sweet: [gorzko] Och, teraz już za późno.
[drzwi autokaru się otwierają]
Indigo Zap: Myślisz, że wygramy?!
Sci-Twi: Ja… nie mam pojęcia.
Indigo Zap: Zła odpowiedź! Jeszcze raz! Czy uważasz, że wygramy?!
Sci-Twi: Em, raczej tak. Tylko… no wiecie… podobno Canterlot jest coraz lepsze. Mają dobrą reputację i… no ten… Nie mają lepszej niż my, to jasne. Ale my im nie pozwolimy, co nie? Wygrać… znaczy… Prawda?
Kierowca: Proszę usiąść na swoje miejsce!
Sci-Twi: Cześć, Sugarcoat.
Sugarcoat: To było złe wystąpienie. Odradzam ci występy publiczne.
Sci-Twi: Spike, całe szczęście, że jesteś ze mną.
[muzyka ze słuchawek]
Lemon Zest: Stara, po prostu musisz to usłyszeć!
Sci-Twi: [wyraża dyskomfort]
[Rainbooms ćwiczą]
Rainbow Dash: Mam nadzieję, że na Igrzyskach będzie konkurencja muzyczna, bo wtedy wygrana należy do nas! [gra akord]
Sunset Shimmer: Ee, nie powinnyśmy mieszać magii do Igrzysk Przyjaźni, pamiętasz?
Rainbow Dash: [wzdycha]
Rarity: Łatwiej to powiedzieć niż zrobić, skarbie. Być może magię w Equestrii da się kontrolować, ale…
Sunset Shimmer: To nie jest Equestria.
Applejack: Cóż, jeśli chodzi o magię, to na pewno sobie poradzisz.
Rarity: A kiedy Sunset pracuje nad tym, żeby wyrzucić magię z Igrzysk, ja chciałabym do nich coś dorzucić. [chichocze]
Applejack: Rarity, coś ty znowu wymyśliła?
Rarity: Patrzcie! Miałam sporo czasu na przygotowania. No, skoro nie było wiadomo, jakie będą dyscypliny, uszyłam wam stroje w różnych wariantach!
Rainbow Dash: Wiesz, nie musiałaś tego robić.
Rarity: Tak, wiem.
Applejack: Nie. Ty naprawdę nie musiałaś.
Rarity: No wiem! [chichocze]
Dyrektor Celestia: Wicedyrektor Luna pomoże uczniom się rozgościć, a ja oprowadzę panią po szkole. Sporo się tu zmieniło od waszej ostatniej wizyty.
Dyrektor Grzyb: Oo, dziękuję, Dyrektor Celestio. To na pewno będzie fascynujące.
Wicedyrektor Luna: Tak się cieszę, że się znów spotykamy, pani Cadance, nawet gdybyście znowu mieli wygrać.
Dziekan Cadance: Dziękuję, Wicedyrektor Luno, ale słyszałam że tym razem to nie będzie takie proste.
Indigo Zap: Z drogi!
[uderzenie]
Sci-Twi: Uoo!
Sunny Flare: Przesadziłaś!
Sci-Twi: Oo, sorki, ja nie chciałam. [wzdycha] [do Sour Sweet] O, wybacz, proszę, idź pierwsza.
Sour Sweet: [słodko] Jeny, jesteś taka słodziutka! [gorzko] Radzę ci uważać!
[muzyka rockowa zza słuchawek]
Lemon Zest: [odgłosy rockowania]
Sugarcoat: Miej trochę więcej szacunku dla siebie.
[urządzenie dzwoni]
Sweetie Drops: Cześć, Twilight.
Rockmenka #1: Hej, Twilight!
Ekolog #1: Hej, Twilight.
Rockmenka #2: Cześć, Twilight.
Informatyczka #1: Hej, dobrze wyglądasz.
Sci-Twi: Om, cześć.
Aktorka: Hej, co u ciebie?
Blogerka modowa: Miło cię znów zobaczyć.
Informatyczka #2: Twilight, jak się masz?
Ekolog #2: Twilight, cześć!
Sci-Twi: Cześć, witaj, ee… dobrze.
[uderzenie]
Flash Sentry: Twilight? Ledwo cię rozpoznałem. Od kiedy nosisz okulary?
Sci-Twi: Ee, chyba od dzieciństwa.
Flash Sentry: Oo, to na długo tu wpadłaś?
Sci-Twi: Tylko na Igrzyska.
Flash Sentry: Racja, no jasne. Tym razem z wami wygramy. Heh.
[urządzenie dzwoni]
Sci-Twi: Oo, muszę lecieć!
Flash Sentry: Ee, dobra. Cześć! Och.
Applejack: Ee, Rarity, te stroje są super, ale czemu włożyłaś tyle pracy w szycie ubrań, których może nawet nie włożymy? Będziesz wykończona jeszcze zanim zaczną się zawody.
Rarity: O, pff, khm. Nie przesadzaj, skarbie. Projektowanie i szycie ciuchów to moja pasja, a spędzanie czasu z przyjaciółkami napełnia mnie energią!
Przyjaciółki Rarity: [wyrażają zachwyt]
Sunset Shimmer: Ii znów pojawia się magia.
[urządzenie dzwoni]
Rarity: [wyczerpana] Wiesz co, Applejack? Skoro już o tym wspomniałaś, to może rzeczywiście powinnam odpocząć. [pada]
Applejack: A nie mówiłam.
[drzwi otwierają się]
Rainbooms: Twilight?
Sci-Twi: Aa, tak.
Applejack: A niech mnie! Dlaczego nie uprzedziłaś, że przyjeżdżasz?
Rarity: Skarbie, te okulary… Co ty masz na sobie? Wyglądasz… tak skromnie.
Sci-Twi: To jest mój mundurek?
Fluttershy: Twój mundurek? Ale skąd?
Sci-Twi: No, z Crystal Prep. Dlaczego wszyscy w tej szkole wiedzą, kim jestem?
Rainbow Dash: Czy ty powiedziałaś „Crystal Prep”?
Spike: [szczeka]
Fluttershy i Rarity: Spike!
Sci-Twi: Znacie imię mojego psa?
Dyrektor Celestia: A nasza sekcja muzyczna rozwija się wręcz doskonale. Ee, Twilight?
Sci-Twi: To się robi naprawdę śmieszne!
Dyrektor Grzyb: Bardzo przepraszam za nadmierną ciekawość naszej prymuski.
Dyrektor Celestia: Waszej prymuski?
Dyrektor Grzyb: Ci najzdolniejsi są tacy ciekawscy. Pozwolicie, że zaprowadzę ją do jej drużyny.
Dyrektor Celestia: Nie wiedziałam, że Twilight ma siostrę bliźniaczkę.
Pinkie Pie: Bo nie ma! Ta Twilight jest na pewno dziewczyną z tego świata, bo nie może być Twilight ze świata kucyków, bo tamta Twilight nie chodzi do Crystal Prep i nie nosi okularów!
Dyrektor Celestia: Mniejsza z tym.
Sci-Twi: Przepraszam, pani dyrektor. Po prostu szłam za swoimi odczytami. To one doprowadziły mnie do tych dziewczyn i…
Dyrektor Grzyb: Twilight, to, co robisz w czasie wolnym, mało mnie interesuje, ale dopóki tu jesteś, ja i całe Crystal Prep wymaga twej całkowitej uwagi.
Sci-Twi: Jak to możliwe, że wszyscy w tej szkole mnie znają?
Dyrektor Grzyb: Może to jest jakiś podstęp? Może chcą osłabić twoją czujność?
Sci-Twi: Ale to wcale nie wyglądało na podstęp z ich strony.
Dyrektor Grzyb: Nie wiem, w co oni grają, ale zapewniam cię, że to nie pomoże nam wygrać.
Rarity: To nie do wiary, że Twilight z naszego świata chodzi do Crystal Prep.
Rainbow Dash: Czy to znaczy, że Twilight będzie grała przeciwko nam? To niemożliwe.
Fluttershy: To nie jest nasza Twilight.
Sunset Shimmer: [zdenerwowana] Nasza Twilight jest księżniczką w Equestrii, specjalistką od magii przyjaźni. Gdyby tu była, to już byśmy wiedziały, dlaczego magia znienacka uaktywnia się w czasie koncertów i mierzenia ubrań! [bierze oddech] Przepraszam. Czuję się zawiedziona, że jeszcze mi nie odpisała.
Applejack: Ona musi rządzić Equestrią. Pewnie ma kupę własnych problemów na głowie.
Rarity: Nie możemy oczekiwać, że nagle wszystko rzuci i wpadnie tu do nas przez portal. Zwłaszcza jeśli chodzi o coś tak mało ważnego jak to, że wyrastają nam uszy.
Sunset Shimmer: To nie jest mało ważne! Magia weszła do tego świata, gdy ukradłam Twilight koronę. Musiałam się bardzo starać, żeby ludzie mi zaufali. Jeśli mamy przegrać Igrzyska, bo mnie nie uda się zapanować nad czarami…
Fluttershy: Och, Sunset, jestem pewna, że sobie z tym poradzisz.
Applejack: To dzięki tobie udało się rozgryźć, o co chodziło z syrenami. Pamiętasz?
Sunset Shimmer: Być może. Ale to Twilight wpadła na pomysł, co trzeba zrobić, żeby je pokonać.
Rarity: Już zapomniałaś, kochana?Tą, która w końcu je pokonała, byłaś ty.
Sunset Shimmer: [wzdycha] No dobrze.
Przyjaciółki Sunset Shimmer: [cieszą się]
Rainbow Dash: Chodźcie, spróbujemy się czegoś dowiedzieć o konkurencjach i opracujemy strategię. Nie idziesz, Sunset?
Sunset Shimmer: Ja… dołączę do was za parę minut.
Sunset Shimmer: [wzdycha] No i nie ma odpowiedzi.
[urządzenie dzwoni]
Sunset Shimmer: Może dotrę do niej inaczej? Hej, puszczaj!
[szum]
Sci-Twi i Sunset Shimmer: [krzyczą]
Sunset Shimmer: Coś ty zrobiła?!
Dziekan Cadance: Twilight, musimy się zarejestrować.
Sunset Shimmer: [wzdycha] Gdzie jest portal? [nerwowo oddycha] Gdzie on się podział?!
Lektor: Witamy Crystal Prep.
[kubek zostaje zgnieciony]
Applejack: Co to znaczy „portal zniknął”?
Sunset Shimmer: To znaczy, nie ma go. Jest zamknięty, nie znajdziecie go tam.
Rainbow Dash: Ach, jak to się stało?
Sunset Shimmer: Nie mam pojęcia, ale to na pewno miało coś wspólnego z tą Twilight.
Applejack: Na kwaśne jabłka, co ona kombinuje?
Indigo Zap: Hę?
[plusk]
Indigo Zap: [warczy]
Sunset Shimmer: Zostawcie to mnie. Twilight, co ty właściwie robisz?
Sci-Twi: Ja? Oo, ja tu tylko…
Indigo Zap: A kogo to interesuje?!
Rainbow Dash: Am, na przykład nas.
Applejack: Dobra, wyluzujcie. Poczekajcie z tymi emocjami, aż zacznie się rywalizacja.
Sugarcoat: Igrzyska to żadna rywalizacja. My zawsze wygrywamy.
Fluttershy: To, co powiedziałaś, nie było miłe.
Sunny Flare: Sorki, stara, ale w tej grze nie liczą się maniery.
Rarity: Odrobina taktu nie zaszkodzi.
Pinkie Pie: Cześć, jestem Pinkie Pie!
Sci-Twi: O, cześć, a ja Twilight.
Pinkie Pie: Wiem. Wyglądasz jak moja koleżanka. Ona też ma na imię Twilight.
Sci-Twi: To… ee, dziwne.
Pinkie Pie: Co tu masz?
Sci-Twi: Urządzenie do pomiaru pola. Badam nim różne częstotliwości, ale zdażają się też pewne anomalie. [pauza] Ee, robię pomiary.
Pinkie Pie: Na przykład imprezy?
Sci-Twi: Tak, chociaż to nie wygląda zbyt imprezowo.
Pinkie Pie: Masz rację. Jak na mój gust, czegoś tu brakuje. Chodź ze mną!
Principal Celestia: Witajcie, moi drodzy! Chciałabym wszystkich gorąco powitać, a zwłaszcza naszych gości z Akademii Crystal Prep i zaprosić na wspólny bankiet.
Sci-Twi: [stęka] Co, do różniczki, jest w tych pudłach?
Pinkie Pie: Superimprezowe armatki!
Principal Celestia: Na zakończenie chcę podziękować dwunastce uczniów, którzy będą reprezentować nasze liceum. Myślę, że wybraliśmy wspaniałą grupę, dla której ważne są takie wartości jak uczciwość, duch sportu i przyjaźń, a o to chodzi w Igrzyskach.
[imprezowa muzyka]
[konwersacje]
Sci-Twi: Jesteś pewna, że to jest dobry pomysł?
Pinkie Pie: Co za pytanie?!
[imprezowe działa odpalają]
[rozmowy]
Pinkie PIe: Uu, latam!
[urządzenie dzwoni]
[szum]
Pinkie Pie: Och. Oo, jestem wykończona.
[błyski]
[pukanie w mikrofon]
[pisk]
[skrzek płyty]
[koniec muzyki]
Dyrektor Grzyb: Chcę podziękować Dyrektor Celestii za jej… niekonwencjonalne powitanie. Minęły cztery lata od ostatniej Olimpiady, ale mam wrażenie, że nic się nie zmieniło. Liceum Canterlot nadal wybiera swoich zawodników w drodze konkursu popularności, zaś Crystal Prep jak zwykle wystawia dwunastu najlepszych uczniów. No cóż, ale dobrze wiedzieć, że pomimo tak wielu lat przegrywania, wasza szkoła wciąż kieruje się ideałami, które ewidentnie prowadzą ją na manowce. Życzę wam wszystkim powodzenia bez względu na to, że wynik już znamy.
Pinkie Pie: Oo.
Applejack: Źle się czujesz, Pinkie? Twoje imprezowe pomysły świetnie wypaliły!
Fluttershy: Pomogły nam przełamać lody.
Rarity: Tak, tyle że Dyrektor Grzyb na nowo wszystko zamroziła.
Pinkie Pie: Noo, ona jest straszna.
Sunset Shimmer: Wow, Pinkie, co ci się stało?
Pinkie Pie: Sama nie wiem. Ludzie świetnie się bawili, kiedy odpaliłyśmy armatki imprezowe i zaczęłam kucykować.
Sunset Shimmer: Widziałyśmy to.
Pinkie Pie: A potem poczułam, jakby ktoś odessał ze mnie energię.
Sunset Shimmer: Chwila, co to znaczy „odessał energię”?
Applejack: Hej, gdzie jest ta druga Twilight?
Pinkie Pie: O, ona… ee… no, była tu chwilę temu.

Klipy promocyjne

Sedno magii

Lektor: Igrzyska Przyjaźni – Sedno magii
Rainbow Dash: Ee, myślałam, że będziemy mieć próbę.
Sunset Shimmer: Bo macie, tak jakby. Kiedy byłam uczennicą Księżniczki Celestii, najwięcej uczyłam się, wykonując zadania w terenie. Studiowanie podręczników jest okej, ale nie dla mnie. Osobiście wolę rozwiązywać magiczne zagadki i nastawić się na… brudną robotę.
Applejack: Nie mam nic przeciwko pracy w terenie, ale jak to się ma do naszego muzykowania?
Sunset Shimmer: Próbuję ogarnąć, jak to się dzieje, że rosną wam uszy, ogony i skrzydła i co mają z tym wspólnego wasze instrumenty.
Fluttershy: Ee, a na pewno musimy to rozkminiać?
Sunset Shimmer: Będzie fajnie. Po prostu graj, jakby mnie tu nie było.
Sunset Shimmer: W końcu, po wielokrotnych próbach, dowiedziałam się jednego. Nie mam zielonego pojęcia, jak działa magia.

Pinky na przeszpiegach

Lektor: Igrzyska Przyjaźni – Pinky na przeszpiegach
[gwizdek]
Rainbow Dash: Oto Liceum Crystal Prep. Nasi rywale!
[szeleszczenie]
Pinkie Pie: Cześć, Rainbow!
Rainbow Dash: Hę? Co ty wyprawiasz?
Pinkie Pie: Mówiłaś, że mamy ukradkiem podejrzeć, jak konkurencja ćwiczy do Igrzysk Przyjaźni. Mam też inne przebrania. Koci szpieg! Psi włamywacz! Drzewo! Króliczek! Kamuflaż!
Rainbow Dash: Tak, ale chyba w szufladzie z majtkami! Szybko, na ziemię!
[ciche odgłosy gwizdka]
Rainbow Dash: Musimy mieć lepszy widok.
[nadmuchiwanie balonów]
Pinkie Pie: Stąd jest najlepszy widok!
[gwizdek]
[balony pękają]
[gwizdek]
[balon wypuszcza powietrze]
Pinkie Pie: [wącha] Pachniesz waniliowo!
Rainbow Dash: Próbujemy tu podsłuchiwać, więc nie mogą nas usłyszeć, jasne?
Pinkie Pie: Uuu, to mam to, co trzeba!
Uczeń Crystal Prep: [dyszy]
Rainbow Dash: Co ty wyprawiasz?! Przecież jesteśmy na przeszpiegach! Czy ty wiesz w ogóle, co to znaczy?! To znaczy podsłuchiwać! To znaczy ukrywać się! To znaczy SIEDZIEĆ CICHO!!!
[pauza]
Pinkie Pie: Krzak do Dash. Kod czerwony. Zostałaś namierzona. WIEEEEJJ!

Wszystko w imię miłości i Igrzysk Przyjaźni

Lektor: Igrzyska Przyjaźni – Wszystko w imię miłości i Igrzysk… Przyjaźni
[szkolny dzwonek]
Sweetie Drops: I powiedziałam…
Lyra Heartstrings: Że to smakuje jak krówki?
Sweetie Drops: Tak, i że od razu…
Lyra Heartstrings: …kojarzy ci się z wycieczką.
Sweetie Drops: Tak, jak wtedy,…
Lyra Heartstrings i Sweetie Drops: …kiedy byłyśmy w parku rozrywki w szóstej klasie!
Sweetie Drops: Ale ty mnie dobrze znasz!
Lyra Heartstrings: A ty mnie dobrze znasz!
Sandalwood: Hej! Zaraz zaczną się eliminacje do Igrzysk Przyjaźni!
Sweetie Drops: O…
Lyra Heartstrings: Ja…
Lyra Heartstrings i Sweetie Drops: Cię kręcę!
Sandalwood: Mamy ograniczoną liczbę miejsc w drużynie. Przejdą sami najlepsi! [śmieje się]
[wiwaty]
[westchnięcia]
[muzyka disco]
[muzyka do stepowania]
[muzyka z gry ośmiobitowej]
Komentator gry: I łup!
Sweetie Drops i Lyra Heartstrings: [wielokrotne okrzyki i stęki wysiłku]
Lyra Heartstrings: [pieje jak paw]
Sweetie Drops: [huczy]
Lyra Heartstrings: [pieje jak paw]
Sweetie Drops: [huczy]
Micro Chips: Nie żebym się czegokolwiek czepiał, ale czy to normalne?
Sweetie Drops: [huczy]
Lyra Heartstrings: [pieje jak paw]
Sweetie Drops: [huczy]
Lyra Heartstrings: [pieje]
Sweetie Drops: [huczy]
Lyra Heartstrings: [pieje]
Lyra Heartstrings i Sweetie Drops: [pieją i huczą]
Sandalwood: Słuchajcie! Nasza wicedyrektor Luna właśnie ogłosiła skład drużyny na Igrzyska Przyjaźni!
[uczniowie rozmawiają]
Lyra Heartstrings: Jesteś w drużynie!
Sweetie Drops: I ty jesteś w drużynie!
Lyra Heartstrings: Psia–
Sweetie Drops: –psiółki…
Lyra Heartstrings i Sweetie Drops: …na zawsze! [śmieją się]

Sesja zdjęciowa

Lektor: Igrzyska Przyjaźni – Sesja zdjęciowa
Wicedyrektor Luna: Photo Finish, nasz tegoroczny album mógłby być bardziej… stylowy. Czy zechciałabyś zrobić kilka…
Photo Finish: Nic nie mów! Ja, Photo Finish, uchwycę ci magię. To śmigam!
Photo Finish: Stop! Idealna poza! [pstryka palcami] O tak! Umierasz z głodu! A teraz ugryź! Nie, nie gryź! Tak! Tak! Nie! Nie!
[pstrykanie aparatu]
Photo Finish: Dosyć! To śmigam!
[kozłowanie piłki]
Nieokreślony głos: Siedzi!
Photo Finish: [pstryka palcami]
[wiatrak dmucha]
Photo Finish: Skacz! Skacz! Jak piękny konik polny! Jak zwinna gazela! Niech każdy rzut symbolizuje trafny pomysł w realizacji swoich pasji!
[pstrykanie aparatu]
Photo Finish: Dosyć! To śmigam!
[upadek]
Photo Finish: Tak! Czytaj! Pokaż na facjacie fascynację tą historią! Nie! Nie! Ta książka wyszła z mody! Poza tym nie pasuje do mojej koncepcji!
Cheerilee: Ćśśś!
Photo Finish: Dosyć! To śmigam!
Photo Finish: Pij! Żłop! Graj, graj! Zasuwaj pędzlem! Tak! Nie! Tak! Nie! Dosyć! To śmigam!
Wicedyrektor Luna: Photo Finish, otrzymałam od uczniów i ciała pedagogicznego wiele skarg na ciebie. Czy masz coś na usprawiedliwienie?
Photo Finish: Nie będę się tłumaczyć. Niech przemówią owoce pracy Photo Finish!
Wicedyrektor Luna: Te zdjęcia robią wrażenie! Kontynuuj swoją pracę, ale postaraj się być mniej żywiołowa.
Photo Finish: Idealna poza! [pstryka palcami] Tak! O, toto! Pokaż, kto rządzi szkołą! [niewyraźnie]
Wicedyrektor Luna: Co?! Nie, zostaw mnie! [krzyczy]

Malowanie banneru

Lektor: Igrzyska Przyjaźni – Malowanie banneru
Wicedyrektor Luna: Jestem pewna, że namalujecie baner, który ciepło przywita konkurencję w naszej szkole, ale też pokaże, że trzeba się z nami liczyć.
Micro Chips: Oczywiście, jasne.
Flash Sentry: Na pewno!
Sandalwood: Się rozumie!
Wicedyrektor Luna: Wrócę za godzinę i sprawdzę, jak wam idzie.
Flash Sentry: Już wiem! Namalujemy nuty do mojej piosenki „Flesz miłości”. To będzie błyskotliwe powitanie przy użyciu uniwersalnego języka muzyki.
Micro Chips: Ja wrzuciłbym na baner kod DNA. To pokaże, że jesteśmy mądrzy i przypomni o tym ważnym elemencie każdego z nas.
Sandalwood: A ja uważam, że poprzez sztukę powinniśmy szerzyć pokój. Jedna miłość, ziomy.
[rumor]
[gitara]
[muzyka techno]
[muzyka new-age]
Sandalwood: Spadówa!
Micro Chips: [wzdycha] Coś ty zrobił?!
Flash Sentry: Aa, stary, moja fryzura!
[uderzenie]
[brzdęknięcie]
Sandalwood: Zaburzasz moja wenę!
Micro Chips: Ej, zrobiłeś to, żeby się odegrać! [wzdycha] Nie, mój algorytm przyjaźni!
Flash Sentry: Hej! Twoje naukowe bohomazy zniszczyły refren!
Micro Chips: Nie trzeba było zamazywać moich struktur molekularnych!
Sandalwood: Jak mam namalować mój duchowy przewodnik, skoro naciapaliście jakieś DNA i klucz wiolinowy?
Flash Sentry: Skąd mam wiedzieć? Zapytaj swojego "przewodnika".
Wszyscy: Burzycie mi koncepcję!
Wicedyrektor Luna: [odchrząkuje] Jej, co ja widzę?
Micro Chips: Mówiąc szczerze—
Wicedyrektor Luna: Powinniście być z siebie dumni. To jest cudowne dzieło!
Flash Sentry: Serio?
Wicedyrektor Luna: Robi wrażenie i jednocześnie jest bardzo inspirujące. Podoba mi się koncepcja tematycznego kolażu. Jestem zachwycona, chłopcy!
Flash Sentry: Ech, dziękujemy. Takie są efekty, jeśli pozwalasz się prowadzić idei miłości.
Micro Chips: Śpiewająco.
Sandalwood: Z wykorzystaniem odbudowującego się składnika praktycznie każdego żywego organizmu.
Wicedyrektor Luna: [chichocze] Dzięki za wyjaśnienia. Dodajcie jeszcze „Crystal Prep wita!”[sic] i przygotujcie do końca dnia pięć różnych wersji. Dzięki.

Podsumowanie

W tej sekcji znajduje się list Sunset Shimmer do Twilight Sparkle napisany pomiędzy wydarzeniami z Rainbow Rocks i Igrzysk Przyjaźni. Klip z listem może być emitowany przed emisją filmu „My Little Pony: Equestria Girls - Igrzyska Przyjaźni”. W wersji polskiej po raz pierwszy opublikowany w telewizji teleTOON+ tuż przed premierą właściwego filmu.

Droga Twilight,
Co tam słychać w Equestrii? U nas w Liceum Canterlot nic się nie dzieje, odkąd Cię nie ma, a to, mówiąc szczerze, miła odmiana.
Wiele się wydarzyło od czasu, gdy ukradłam Twoją koronę i przekradłam się przez portal w Equestrii, ale cieszę się, że poszłaś za mną do tego dziwnego, nowego świata bez magii. Dzięki pomocy Twoich nowych przyjaciółek zdobyłaś przychylność uczniów w liceum i pokonałaś mnie w rywalizacji o koronę Księżniczki Balu Jesiennego. I nawet kiedy magia Twojej korony zmieniła mnie w potężną demonicę, Ty się nie poddałaś. I to dzięki temu poznałam magię prawdziwej przyjaźni, jaka łączy Ciebie i Twoje przyjaciółki i zrozumiałam, że popełniłam błąd, za co przepraszam.
Nie miałyśmy pojęcia, że Star Swirl Brodaty wieki temu zakazał złym syrenom przebywania w tym świecie. Niestety gdy tylko wyczuły magię w Liceum Canterlot, pojawiły się w nim jako uczennice. Od razu wiedziałam, że coś było nie tak. A gdy nagle wszyscy w szkole zaczęli się obracać przeciwko sobie, zrozumiałyśmy, że potrzebujemy Twojej pomocy. Aby pokonać tak wielkie muzyczne zagrożenie, musiałyśmy zdobyć potężne kontrzaklęcie. Szkoda, że nie przyznałaś, że miałaś problemy z jego napisaniem. Założyłyśmy, że to dla Ciebie pestka. Syrenom prawie udało się zniszczyć naszą przyjaźń i użyć naszej magii przeciwko nam. Na szczęście nasza przyjaźń może przetrwać wszystko. Dużo się od Was nauczyłam, dziewczyny, ponieważ w końcu odnalazłam swój głos i stanęłam z Wami do walki z syrenami, które pokonałyśmy piosenką o miłości.
Na szczęście Liceum Canterlot nie doświadcza więcej takich przygód. Chociaż w szkole nadal pozostało odrobinę magii. Prowadzę doświadczenia, aby odkryć, dlaczego działa ona inaczej niż w Equestrii, ale zebrane wyniki nie są jednoznaczne. Byłoby cudownie móc wszystko z Tobą omówić przed rozpoczęciem Igrzysk Przyjaźni. Rywalizujemy z Shadowbolts z Crystal Prep i nie możemy się doczekać.
Odpisz, kiedy tylko znajdziesz chwilkę.
Twoja przyjaciółka,
Sunset Shimmer


⧼oasis-interlang-languages⧽

  1. Chodzi tu piłkę nożną, potocznie nazywaną "nogą". Rainbow Dash śpiewa tu prawdopodobnie o zakończeniu i zwyciężeniu meczu piłki nożnej.
Advertisement